https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kierowca autobusu nie miał sił, by zmienić bieg. Pomagał mu opiekun uczniów

Marek Weckwerth
Kontrole autobusów szkolnych odbywają się dopiero po rozwiezieniu uczniów lub przedszkolaków.
Kontrole autobusów szkolnych odbywają się dopiero po rozwiezieniu uczniów lub przedszkolaków. WITD
Ze złym przewoźnikiem uczniów trzeba po męsku - zerwać umowę! Tak właśnie, rozwiązując umowę na dowozy uczniów do szkół, postąpiły niedawno władze gminy Barcin. Bo nie pomagały upomnienia ani mandaty.

- W naszej gminie przewozami uczniów zajmowała się pewna prywatna firma z okolic, ale 23 września, po trzech upomnieniach, zrezygnowaliśmy z jej usług - mówi Michał Pęziak, burmistrz Barcina. - Nie pomagały kontrole przeprowadzane przez Inspekcję Transportu Drogowego i policję, kolejne zatrzymania dowodów rejestracyjnych, mandaty. Nazajutrz autobusy przyjeżdżały z pieczątkami diagnosty i „zabawa” zaczynała się od nowa. Zresztą już w roku 2006 lub 2007 mieliśmy zastrzeżenia do tej firmy.

Burmistrz miał też uwagi do kierowców. Wśród nich (a dzieci woziło 5 autobusów) był emerytowany kierowca zawodowy, który nie miał dość sił, by przestawić dźwignię biegów i w tej operacji musiał go wspomagać opiekun uczniów.

Przeczytaj także: Autobusy szkolne - groza na czterech kołach [infografika]

Ten tabor zastąpiły autobusy bydgoskiego PKS, z którym gmina Barcin podpisała umowę do końca tego roku. Pojazdy zostały sprawdzone przez inspekcję. Później uczniów będzie wozić firma wyłoniona w przetargu.

- Najniższa cena, choć jest ważnym czynnikiem, nie decyduje już w przetargu o wyborze przewoźnika. To bardzo dobrze, bo przecież wszystkim nam zależy na bezpieczeństwie dzieci - zapewnia burmistrz Barcina.

- Nam też zależy na ich bezpieczeństwie, więc zachęciliśmy znajdujące się na naszym terenie okręgowe stacje kontroli pojazdów do podpisania porozumień z Inspekcją Transportu Drogowego o nieodpłatne udostępnienie do badania autobusów szkolnych - mówi wicestarosta żniński Andrzej Hłond. - Porozumienie podpisało kilka nadzorowanych przez nas stacji. To jedna z cegiełek, które mają poprawić standardy.

Z inspekcją współpracuje już prawie 20 stacji diagnostycznych w regionie.

- Wojewoda, za pośrednictwem Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego, zalecił policji oraz Wojewódzkiemu Inspektoratowi Transportu Drogowego podjęcie szerokich i skutecznych działań mających na celu wyeliminowanie nieprawidłowości - informuje nas Adrian Mól, rzecznik prasowy wojewody kujawsko-pomorskiego.

Wzmożone kontrole spowodowane są krytycznym raportem NIK w sprawie stanu technicznego autobusów szkolnych, szczególnie w naszym regionie. Tylko we wrześniu kujawsko-pomorscy inspektorzy skontrolowali 293 autobusy przewożące dzieci i młodzież. Zatrzymali 106 dowodów rejestracyjnych, a w 44 przypadkach zakazali dalszej jazdy z pasażerami.

Wideo: Pogoda na dzień (8.10.2016) | KUJAWSKO-POMORSKIE

źródło: TVN Meteo Active/x-news

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
BUSOMAT PL

Bezpieczeństwo zawsze powinno być na pierwszym miejscu.

M
Milton

A co z nieuczciwym diagnostą, który wielokrotnie wbijał pieczątki przeglądów, mimo, że autobus był niesprawny. Policja powinna to zgłosić sama, bez ponaglania, do prokuratury a diagnosta powinien stracić uprawnienia oraz zapłacić z 5000 kary i już by nigdy tego więcej nie zrobił a inni by się dobrze zastanowili przed takim oszustwem.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska