https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kary za piracką jazdę będą zaostrzone. Pojawić się ma pojęcie zabójstwa drogowego

Marek Weckwerth
Zgodnie z rządowymi zapowiedziami do Kodeksu karnego zostanie wkrótce wprowadzone pojęcie zabójstwa drogowego.
Zgodnie z rządowymi zapowiedziami do Kodeksu karnego zostanie wkrótce wprowadzone pojęcie zabójstwa drogowego. Jaroslaw Jakubczak/Polska Press
Każdy dzień potwierdza, że zaostrzenie prawa drogowego jest konieczne. Wielu kierowców zaczyna trzeźwo myśleć dopiero wtedy, gdy kogoś zabiją. Skala piractwa na drogach jest porażająca.

Bardzo wielu Polaków ma tego dość – zwracają uwagę, że dla takich kierowców jak ten, który kilka dni temu w Warszawie potrącił śmiertelnie na przejściu dla pieszych 14-latka, nie ma miejsca na wolności. Czas na zdecydowane działanie, na zaostrzenie kar, na dożywotnie zabieranie praw jazdy recydywistom, na bezwarunkowe więzienie za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.

"Dokładnie w tym kierunku idą zmiany przygotowane przez MS, MSWiA oraz MI” – napisał na platformie X Arkadiusz Myrcha, wiceminister sprawiedliwości.

Zmiany w prawie zainicjowane zostały wcześniejszymi zdarzeniami bulwersującymi opinię publiczną – tragedią we wrześniu 2023 r. na autostradzie A1 w okolicach Łodzi (jadące z ogromną prędkością bmw potrąciło kia i auto stanęło w płomieniach; w środku spłonęła 3-osobowa rodzina) oraz wypadkiem we wrześniu 2024 r. na warszawskiej Trasie Łazienkowskiej, na której pędzący volkswagen arteon dosłownie rozjechał forda (zginął jeden z pasażerów tego auta, a kilkoro innych osób trafiło do szpitala).

Z perspektywy kujawsko-pomorskich dróg też sprawy nie mają się dobrze - w ubiegłym roku zginęły 123 osoby, a to aż o 15 więcej niż w roku 2023. Rany odniosło 914 osób, o 52 więcej.

Jeśli ktoś nie liczy się z ludzkim życiem…

Zgodnie z rządowymi zapowiedziami do Kodeksu karnego zostanie wkrótce wprowadzone pojęcie zabójstwa drogowego. Proponowanych zmian jest znacznie więcej, ale na razie skupmy się na tej pierwszej.

Za zabójstwo drogowe będzie można uznać takie zachowania jak wyżej wspomniane na A1 i Trasie Łazienkowskiej, czyli celowe działanie, rażące zignorowanie zasad i przepisów ruchu drogowego, jazda z prędkością niepozwalającą na panowanie nad pojazdem, absolutna pogarda dla ludzkiego życia, co kończy się śmiercią innych niewinnych osób. Sprawcy tych dwóch strasznych czynów uciekli zresztą przed odpowiedzialnością za granicę. Mogli być pod wpływem alkoholu lub narkotyków.

Wyścigi uliczne będą przestępstwem

Zmienić się mają także przepisy dotyczące organizowania nielegalnych wyścigów ulicznych oraz driftowania (palenia gumy) i jazdy motocyklem na jednym kole. Skarżą się na nie – na związane z nimi zagrożenia bezpieczeństwa i na hałas – także mieszkańcy naszego regionu.

Zgodnie z zapowiedziami takie zachowania nie będą już kwalifikowane jako wykroczenia, a jako przestępstwa, za które stawać się będzie przed sądem. Ten będzie zobligowany do zatrzymania prawa jazdy na 3 miesiące, ale dodatkową sankcją może być areszt.

Wprowadzony ma być obowiązek zgłaszania do danej gminy spotkań motoryzacyjnych, czyli tak zwanych SPOT-ów. Policja będzie wprowadzać do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK) informacje o uczestnictwie w nielegalnych wyścigach, a dostęp do niuch będą mieli ubezpieczyciele.

To też może Cię zainteresować

Projekt przewiduje też zwiększenie elektronicznego nadzoru nad ruchem drogowym i zbudowanie systemu identyfikacji osób z orzeczonymi zakazami prowadzenia pojazdów oraz możliwość przepadku pojazdu kierowanego przez osobę posiadającą już sądowy zakaz jego prowadzenia.

To także pokłosie tragedii na Trasie Łazienkowskiej, bowiem sprawca miał orzeczone zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych, a mimo to feralnego dnia usiadł za kierownicę.

Stracą „prawko” na 3 miesiące

Zaostrzone sankcje mają dotknąć tych kierowców, którzy jeżdżą z nadmierną prędkością poza obszarem zabudowanym (przepis nie ma jednak objąć dróg szybkiego ruchu).

Po przekroczeniu dozwolonej prędkości o ponad 50 km na godzinę, mają tracić uprawnienia na 3 miesiące. Będzie więc dokładnie tak samo jak dzieje się już od lat na drogach w obszarze zabudowanych.

Za najcięższe wykroczenia, na przykład za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych lub na podwójnej ciągłej linii, przejazd na czerwonym świetle czy przekroczenie dozwolonej prędkości o więcej niż 50 km na godzinę, nie będzie już można sobie zredukować (zapisując się na kurs w WORD-zie) raz na pół roku punktów karnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Motoryzacja

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska