KK Świecie - Żyrardowianka 100:80 (24:21 18:12 31:24 27:23)
KK: Grod 26 (1), Robak 22 (1), Herman 12 (2), Poliwka 12, Kubacki 4 (1) oraz Malinowski 15 (1), Sikorski 5 (1), Pepliński 3 (1), Parda 1, Kowalski 0, Rzepa 0.
Żyrardowianka: Szwed 19, Łapiński 15 (1), Muś 13 (1), Romanowicz 10, Jastrzębski 10 oraz Repiński 5 (1), Chojecki 4, Odolski 2, Bakuła 2, Kuran 0.
Świecianie nie zmarnowali szansy i pokonali jeden z najsłabszych zespołów grupy "A" II ligi. Małe problemy mieli tylko w 1. kwarcie. Przegrywali nawet 8 "oczkami" (8:16), ale jeszcze w tej odsłonie potrafili objąć prowadzenie, którego nie oddali już do końca. Goście trzymali się tylko przez kwadrans meczu. Potem świecianie zdołali odskoczyć nawet na 21 punktów. Mały kryzys dopadł ich na przełomie trzeciej i czwartej kwarty, gdy przez ponad trzy minuty nie zdobyli punktów. Jednak wynik był wówczas bezpieczny, a Żyrardowianka zbliżyła się tylko na 12 pkt. Po odblokowaniu się podopieczni Andrzeja Struskiego natychmiast odjechali przeciwnikowi ponownie na 20 "oczek" i tyloma ostatecznie wygrali.
Ojcami wygranej byli świetnie dysponowani Mikołaj Grod i Piotr Robak. Obaj rzucili razem 48 punktów i zaliczyli 16 zbiórek. Warto zauważyć, że w II lidze zadebiutowali dwaj kolejni juniorzy - Jakub Sikorski i Radosław Parda. Dzięki "trójce" tego pierwszego na 50 sekund przed końcem koszykarze ze Świecia ustrzelili pierwszą "setkę" w tym sezonie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć
- Która się ubiera, a która "przebiera"? Projektant wziął pod lupę gwiazdy po 50-tce
- Iza Krzan pokazała się tak, jak stworzył ją Bóg. Na ten widok opadną wam szczęki