Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KK Świecie przegrał w Poznaniu

(slaw)
Paweł Poliwka (żółty trykot) w Poznaniu zagrał bardzo dobre zawody. Niestety, nie wsparli go koledzy
Paweł Poliwka (żółty trykot) w Poznaniu zagrał bardzo dobre zawody. Niestety, nie wsparli go koledzy Sławomir Wojciechowski
Wyjazdy do Wielkopolski nie służą koszykarzom ze Świecia. Znów wracają z niego na tarczy. KK Świecie przegrał zasłużenie z AZS Politechnika Poznańska 67:88.

AZS Politechnika - KK Świecie 88:67 (19:17, 27:15, 24:19, 18:16)
AZS: Hybiak 5, Baszak 14 (2), Szydłowski 10, Sobkowiak 11 , Rostalski 6 oraz Stankiewicz 20 (3), Gierwazik 11 (1), Tkacz 6, Ziółkowski 3, Walczak 2, Kowalewski 0, Łyżwa 0
KK: Robak 11, Herman 10 (2), Plebanek 6, Poliwka 19, Grod 6 oraz Kowalski 5 (1), Malinowski 4, Burdacki 4, Firyn 2, Gałecki 0, Pepliński 0.

Świecianie, wśród których zabrakło Marcina Kubackiego, spotkanie zaczęli idealnie. Po celnych rzutach Tomasza Hermana (3+1) i Radosława Plebanka (2x2) prowadzili 8:0. A za chwilę 10:4 (3. min.) po trafieniu Piotra Robaka. Wówczas trener akademików wziął czas. I od tej pory poznaniacy ruszyli do szturmu. Szybko odrobili straty, by w 7. min. prowadzić 14:11. Na szczęście goście przystopowali ich atak. Do końca kwarty była wyrównana walka, ale o dwa "oczka" lepszy był AZS (19:17).
Początek 2. kwarty zaczął się źle dla koszykarzy ze Świecia. Momentalnie, po udanych akcjach Marka Sobkowiaka, Michała Szydłowskiego i Pawła Stankiewicza zrobiło się 25:17. Trener Andrzej Struski poprosił o czas, lecz niewiele on pomógł. Pierwsze trzy minuty gospodarze wygrali 15:4 i odskoczyli na 34:21. W tej części meczu celne rzuty oddali tylko Robak i Paweł Poliwka. Kolejne minuty to wciąż skuteczniejsza gra AZS-u. Nerwowo reagujący Andrzej Struski otrzymał od sędziów "technika". Po nim dwa "osobiste" wykorzystał Sobkowiak i było 39:22 dla gospodarzy. W zespole ze Świecia ciężar gry na siebie próbował wziąć Paweł Poliwka, który wykorzystał cztery rzuty wolne pod rząd. Dwa dołożył Zbigniew Malinowski i w 17. min. KK przegrywał tylko 28:39. Potem była szansa na zbliżenie się do rywali, ale zmarnowali ją Plebanek (spudłował osobiste oraz błąd kozłowania) i Mikołaj Grod (niecelny rzut za "3"). W ostatnich dwóch minutach przebudzili się koszykarze ze stolicy Wielkopolski, którzy momentalnie odskoczyli na 16 "oczek" (46:30). Tuż przed przerwą celnie za "2" rzucił Malinowski i po 20 minutach AZS wygrywał 46:32. Warto dodać, że świecianie spudłowali pod rząd siedem prób za "3".

Poliwka to za mało

Trzecia kwarta zaczęła się udanie dla poznaniaków. Po rzucie za "2" Macieja Rostalskiego i za "3" Tomasz Baszaka prowadzili oni 51:32. Kolejne minuty nie poprawiały sytuacji KK. Utrzymywała się 18-22 punktowa przewaga gospodarzy (54:38, 60:40, 67:47). Po pół godziny gry świecianie tracili 19 "oczek" (51:70) i trudno było się spodziewać, że mogą w Poznaniu wygrać. Sam Paweł Poliwka (19 pkt, 9 zbiórek) to zdecydowanie za mało.
Ostatnia odsłona meczu to potwierdziła, aczkolwiek na jej początku dzięki "trójkom" Hermana i Krzysztofa Kowalskiego oraz "dwójce" Michała Firyna świecianie odrobili kilka punktów (59:75). Jednak potem kolejny słaby fragment sprawił, że wszystko wróciło do normy. W 33. min. AZS prowadził 81:59 i było pewne, że dziś nie przegra. W końcówce szanse w obu ekipach dostali zmiennicy. Ostatecznie koszykarze z Poznania wygrali 88:67. W ich szeregach najskuteczniejszy był Paweł Stankiewicz - 20 pkt. Gospodarze zwyciężyli, bo mieli wartościowszą ławkę rezerwowych (42 pkt do 15 pkt świecian).
Goście byli dziś słabo dysponowani rzutowo z gry- za "2" 40% (30/50), za "3" 17,6% (3/17). Popełnili też zdecydowanie za dużo strat 22 (przy 14 rywali). W zespole KK na wyróżnienie zasłużył Paweł Poliwka, który zaliczył double-double (19 pkt, 12 zbiórek).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska