Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kleszcz, czyli nieprzyjemny zwiastun wiosny. Już atakuje - również w regionie

Joanna Pluta
Joanna Pluta
Kleszcze już zaczęły żerować.
Kleszcze już zaczęły żerować. Fot. 123RF
Wystarczyło parę słonecznych i ciepłych dni i w niektórych miejscach w Polsce zaczęła się już inwazja kleszczy. Dały o sobie znać również w naszym regionie. Sprawdzamy, jak chronić przed nimi siebie i swoje zwierzęta.

Od kilku dni pogoda nas rozpieszcza, w przyszłym tygodniu ma być jeszcze cieplej. To oznacza, że wcześniej niż zazwyczaj musimy się liczyć z początkiem aktywności kleszczy. Te wyszły na żer już w kilku miejscach w Polsce, również w naszym regionie.

- Jest ich bardzo dużo - potwierdza Grzegorz Gust, nadleśniczy Nadleśnictwa Szubin. - Kleszcze, jako organizmy zmiennocieplne, żeby być w pełni aktywnymi wychodzą wygrzać się w słońcu, a przy okazji żerować. Musimy się więc przygotować na spotkanie z nimi. Najbardziej niebezpieczne są dla nas młode osobniki, bo to właśnie one najczęściej przenoszą choroby.

Między innymi takie jest borelioza i bardzo groźne Kleszczowe Zapalenie Mózgu oraz babeszjoza. Ta ostatnia dotyczy zwierząt i może być tragiczna w skutkach.

Flash Info odcinek 2 - Tragiczny wypadek na A1, komisariat obrzucony koktajlami mołotowa!

Co robić, by uchronić nasze zwierzaki przed atakiem kleszczy? - Bezwzględnie korzystać z różnego rodzaju preparatów ochronnych przeciwko ektopasożytom, takich jak np. pipetki, których zawartość wylewa się na skórę zwierzaka, nie na jego sierść, a także obroże oraz tabletki - mówi Lucyna Kuziel-Zawalich, lekarz weterynarii z bydgoskiego gabinetu weterynaryjnego Vena, zastępczyni dyrektora Schroniska dla Zwierząt w Bydgoszczy.

Zobacz także:Uniwersalna szczepionka przeciwko grypie zwalczy wszystkie odmiany wirusa wywołującego chorobę

A co, jeśli zauważymy kleszcza na skórze naszego pupila? - Na pewno nie wolno traktować go żadnymi tłustymi preparatami ani spirytusem - przestrzega pani weterynarz. - Odkażać można jedynie miejsce po ukąszeniu. Samego kleszcza należy natomiast umiejętnie wykręcić, tak, by opuścił skórę w całości.

Zdarza się, że właściciele przychodzą ze swoimi pupilami do gabinetu, bo sami boją się ingerować? - Jak najbardziej i nie jest to nic nagannego - odpowiada lekarz weterynarii.

Przy okazji uczula. - Z ewentualną babeszjozą, czyli odkleszczową chorobą zwierząt, nie ma żartów - podkreśla Kuziel-Zawalich. - Gdy już pozbędziemy się kleszcza, należy obserwować zwierzaka i reagować na każde niepokojące zachowanie, takie jak m.in. brak apetytu, wymioty, zmiana zabarwienia moczu czy brak sił. Od razu należy iść z pupilem do specjalisty, bo nieleczona babeszjoza może doprowadzić do śmierci i to w krótkim czasie.

My także musimy się chronić przed atakiem tych niesympatycznych pajęczaków. W internecie można znaleźć mnóstwo porad - bardzo rozbieżnych. - Jest tego sporo, to prawda. Niektórzy twierdzą, że należy się do lasu ubierać jak najbardziej jaskrawo, bo wtedy kleszcz jest w stanie zauważyć, że nie jesteśmy tym, na co poluje - mówi nadleśniczy Gust. - Inni z kolei mówią, że najlepiej od stóp do głów ubrać się na szaro. A prawda jest taka, że strój nie ma tu nic do rzeczy. Jeśli wybierzemy się w miejsce, w którym tych kleszczy jest mnóstwo, to i tak przyniesiemy przynajmniej jednego ze sobą do domu.

Czytaj więcej:Grypa zbiera żniwo. Od początku roku zabiła w Polsce 48 osób, w tym mieszkańców regionu

Jakich więc miejsc unikać? - Takich, w których jest dużo zwierzyny - mówi. - Tam na pewno będzie bardzo dużo kleszczy.
Nie wszędzie w regionie kleszcze już się uaktywniły. Krzysztof Sztajnborn, nadleśniczy Nadleśnictwa Żołędowo na razie się na nie natknął. Podobnie jest w Toruniu.

Zapytaliśmy przy okazji zastępcę tamtejszego nadleśniczego, czy w związku z dość ciepłą, tegoroczną zimą, możemy się w tym sezonie spodziewać większej liczby kleszczy. - To czy zima jest ciepła, czy mroźna, nie ma żadnego znaczenia - mówi Ryszard Wiesiołek. - Kleszcze to bardzo odporne organizmy, są sobie w stanie poradzić w każdych warunkach.

I w każdej lokalizacji - mitem jest to, że kleszcze żerują tylko w lasach. Pan Wojciech, nasz Czytelnik z Bydgoszczy znalazł ostatnio kleszcza na swoim balkonie. Pajęczaki lubią także żerować w miejskich parkach i w przydomowych ogródkach. Gdy zauważymy u siebie kleszcza, tak jak w przypadku jego obecności na skórze zwierzaka, nie natłuszczajmy go, nie smarujmy spirytusem, tylko wykręćmy. Potem należy obserwować miejsce po ukąszeniu, a także swoją formę. Gdy pojawią się niepokojące objawy - rumień dookoła miejsca ukąszenia lub symptomy podobne do tych, jakie towarzyszą grypie, należy iść do lekarza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska