https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Klienci marketów się skarżą. Na półkach nie ma jaj!

opr. ES
pixabay.com
- Od kilku dni nie mogę znaleźć jajek w marketach na toruńskim Rubinkowie. Co jest grane? - pyta pan Karol.

Ten problem mają nie tylko klienci z Torunia. W wiodących marketach w kraju zaczyna brakować jajek. Powód?

Producenci znad Wisły, wysyłają jaja poza granice kraju. Tam, gdzie dostają za nie więcej. Tym samym, wstrzymywane są dostawy dla naszych sklepów.

Sprawdź też:**Kowalski zjadł w ciągu roku 144 jaja i ponad 2 kg wołowiny**

- Po raz pierwszy od 1989 roku, może zabraknąć jaj - przyznaje Mariusz Szymyślik, dyrektor Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.

Zagraniczny kontrahent płaci za jajo "M" 45, a nawet 50 groszy. Cena detaliczna tego samego jaja w sieciach handlowych, to 37-39 groszy.

- Nie można się dziwić producentom jaj, że przy ogromnym popycie zagranicznym wolą sprzedawać swoje produkty drożej – tłumaczy Mariusz Szymyslik.

To fatalny moment na takie rynkowe zawirowania. Kilka tygodni przed Bożym Narodzeniem, rozpoczyna się bowiem sezon największego popytu na jaja.

W Europie Zachodniej jajka mają wzięcie, choćby ze względu na niedawną aferę fipronilową. Mowa przede wszystkim o fermach niosek w Holandii, Niemczech, Belgii.

Tutaj pisaliśmy: **Chcą, żeby fipronil, jako substancja niebezpieczna, był trudniej dostępny**

- Spiralę cenową nakręcają także przemysłowi odbiorcy jaj czyli na przykład firmy spożywcze, chemiczne czy kosmetyczne. Jaja przeznaczone do przetwórstwa zawsze były zdecydowanie tańsze niż jaja konsumpcyjne. Jednak w ostatnich dniach sytuacja się odwróciła. To szok dla całej branży – zapewnia dyrektor KIPDiP.

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
olo
LUD jest zwolennikiem kaczych jaj to juz nie dlugo bedziecie mieli jaja
j
jajcarz
Ale jaja...
K
KOTKA
innych marketach tam nie brakuje az sie prosza zeby je kupowac np AUCHAN
t
tw bolek
Jakby ilość jajek na rynku zależał od wolnego rynku, to gra popytu i podaży wyregulowałaby to. A tak to niestety komunizm UE decyduje o dopłatach i limitach produkcji, a za nadprodukcję walą kary. Podziękujcie więc komuchom. Już raz wpadliśmy w bagno komuchów i ZSRR, teraz znowu wskoczyliśmy do tych fekaliów tym razem brukselskich.
J
Jugoton
Najpierw masło teraz jaja - a czemu zmniejszano ilość produkcji mleka do "unijnych standardów" ?
G
Gość

Kury oczekują  podwyżek wynagrodzenia i docenienia ich ciężkiej kurzej pracy, więc protestują.  Ciekawe czyja to wina ?.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska