https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kłopotliwi wyzwoliciele

Waldemar Pankowski
W czasie wojny toruńskie mosty były  wysadzane dwa razy, w 1939 i 1945 roku.
W czasie wojny toruńskie mosty były wysadzane dwa razy, w 1939 i 1945 roku.
Jutro minie 60 lat od wkroczenia do Torunia Armii Czerwonej. Co przynieśli mieszkańcom Torunia sowieccy żołnierze?

     Na pewno, zwłaszcza początkowo, radość, że zakończył się koszmar niemieckiej okupacji, że znowu można mówić na ulicach po polsku, działają polskie szkoły i urzędy.
     Niemcy się przebili
     
W dodatku, mimo że hitlerowcy uznali Toruń za twierdzę, co znaczyło, iż zamierzają go bronić (a to, jak uczy przykład Wrocławia czy Grudziądza mogło oznaczać zniszczenia) ostatecznie oddali miasto po krótkim oporze. Wprawdzie jego załogę stanowiło około 18 tys. żołnierzy jednak po stoczeniu ciężkich walk na Podgórzu, 30 stycznia 1945 r. wycofali się oni na prawy brzeg Wisły. Wysadzając za sobą oba mosty. Po raz drugi w czasie wojny. Pierwsze dokonały tego we wrześniu 1939 roku wycofujące się wojska polskie, ale w czasie okupacji hitlerowcy przeprawy odbudowali.
     Następnego dnia niemiecka załoga Torunia podjęła udaną próbę przebicia się w kierunku Grudziądza. 1 lutego 1945 roku, około godziny 9.00, wkroczyło, od strony Chełmińskiego Przedmieścia, do pozbawionego już hitlerowskich wojsk miasta pierwszych 20 żołnierzy sowieckich.
     Wyzwoliciele rowerów
     
Od czego zaczęli swoje rządy w Toruniu wyzwoliciele? Od "wyzwolenia" miasta z większości zgromadzonego w fabrykach majątku (zapasy oraz maszyny powędrowały na wschód) oraz deportowania 700 mieszkańców, w głąb ZSRR. Jak obliczył toruński historyk Mieczysław Golon, co trzeci z wywiezionych zmarł w łagrach, ci, co po kilku, lub kilkunastu miesiącach wrócili byli wygłodzeni i schorowani.
     Nic dziwnego, że nastroje w Toruniu były coraz gorsze. W październiku 1945 roku, w tajnym sprawozdaniu, starosta toruński pisał: "stosunek do Armii Czerwonej był przychylny bardzo, ale przez sposoby obchodzenia się zrazili sowieci ludność do siebie. Sowiet jest obecnie witany przez ludzi raczej z lękiem niż radością, bo za serdeczność odwzajemnia się brutalnością i rabunkiem, nie ustają napady na drogach, kradzieże rowerów i wszystkiego co cenne".
     A wojewoda dodawał, że interwencje milicji są nieskuteczne, bo czerwonoarmiści rozbrajają milicjantów. "Sterroryzowana w czasie okupacji ludność dalej żyje w ciągłej obawie o życie i mienie" - pisał w czerwcu 1945 roku.
     _Cytaty za M. Golonem "Powstanie pomnika wdzięczności Armii Czerwonej w Toruniu w 1946 roku", Rocznik Toruński, tom 30.
     **_W piątek, w ramach "Kolekcji Pomorskiej" dołączymy do gazety reprodukcję pocztówki ze zdjęciem browaru na Podgórzu, który dokładnie 60 lat temu, w czasie walk o Toruń wyleciał w powietrze.
     

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska