Inwestycja w zabytki
Można powiedzieć, że Toruń ma szczęście do przedsiębiorców, którzy oprócz zarabiania pieniędzy potrafią docenić piękno starych budynków.
Część z kamienic, jeśli trafi na zasobny portfel, całkowicie zmienia oblicze, a nawet cieszy oko koneserów sztuki. Podziwiamy więc odnowione Koszary Racławickie, Hotel Spichrz, budynki banku na Żeglarskiej czy Hotel Heban.
Teraz do tej plejady dołącza też hotel Solaris.
To kolejna inwestycja spółki Polski Pierze i Puch w toruńskie zabytki. Latem firma otworzyła pierwszy w Toruniu czterogwiazdkowy hotel 1231. Solaris będzie miał trzy.
- Standard jest wyższy, ale niestety obiekt jest zbyt mały, aby na przykład zrobić w nim apartament - mówi Jacek Milewski, zarządzający hotelem.
Solaris przyciąga jednak nie tylko wysokim standardem, ale odrestaurowanymi częściami konstrukcji pochodzącej z gotyku, baroku i renesansu.
- Wyeksponowane zostały stropy gotyckie z polichromami renesansowymi - opowiada Zbigniew Nawrocki, konserwator. - To jedne z trzech takich okazów w Toruniu. Zachowano także malowidła ścienne, a nawet oryginalne żeliwne schody z XIX wieku.
Inwestor, chociaż nie chce dziś mówić o kosztach, przyznaje, że kamienica jest warta kilkanaście milionów złotych.
W ciągu kilkunastu lat miasto sprzedało kilkadziesiąt nieruchomości na Starówce. Większość staromiejskiej zabudowy znajduje się więc w rękach prywatnych. W tym roku magistrat zamierza sprzedać trzy kolejne kamienice.
- Chcemy ogłosić przetargi na sprzedaż budynków przy Św. Ducha, na Mostowej i przy ul. Piekary - informuje Wiktor Krawiec, dyrektor wydziału gospodarki nieruchomościami. - Większość z tego, co miasto miało do zaoferowania, trafiło już w ręce prywatne.
Mimo tego w Toruniu nadal są zabytkowe miejsca, które wymagają dużych nakładów. Część z nich należy do wspólnot mieszkaniowych, których nie stać na kapitalny remont przy udziale konserwatorów.
- Czasami zdarza się, że podczas kapitalnego remontu odkrywamy wspaniałe malowidła czy polichromie - mówi Sławomir Szczerbiński, z miejskiego biura konserwatora. - Trzeba pamiętać, że renowacja to nie tylko odnowienie elewacji.
Tyle, że wielu właścicieli nie stać na wielomilionowe nakłady. Jeśli jednak budynek znajduje się w ewidencji zabytków można starać się o dofinansowanie z budżetu miasta. W tym roku miasto na takie zadania przewidziało ponad 2 mln dotacji.
