https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Apator Toruń już podjął decyzję? Jason Doyle może dostać kosza!

Joachim Przybył
Chris Holder startuje w Toruniu od 2008 roku
Chris Holder startuje w Toruniu od 2008 roku Sławomir Kowalski
Chris Holder zostanie w Toruniu na kolejny sezon - ogłosiła prezes Ilona Termińska. To oznacza że w drużynie zabraknie miejsca dla Jasona Doyle'a.

- Bardzo bym chciała, aby zostali bracia Holderowie w drużynie. Chris to bardzo dobry zawodnik, którego traktujemy jako torunianina. Nie tylko ja mocno wierzę, że Chris się odbudował i potrafi zwyciężać - powiedziała prezes Ilona Temińska w programie wideo w serwisie Sportowe Fakty.

Sprawa wydaje się więc w zasadzie przesądzona. Ma to swoje określone konsekwencje. Po zmianach w regulaminie i wprowadzeniu zawodnika U-24 w składzie są praktycznie tylko dwa miejsca dla zagranicznych gwiazd. Przedłużenie kontraktów z Jackiem i Chrisem Holderami oznacza, że nie będzie miejsca dla Jasona Doyle'a, który był w ostatnim sezonie wypożyczony do Częstochowy. W takiej sytuacji jest niemal pewne, że Australijczyk trafi do Zielonej Góry, bo tylko tam jest wolne miejsce.

Wydaje się, że torunianie znowu mocno ryzykują. Rok temu m.in. przeciętna jazda Chrisa Holdera była jednym z przyczyn degradacji. W szykowanym składzie znowu nie widać mocnych liderów. Oprócz Jacka Holdera może za takiego uchodzić jeszcze Robert Lambert, ale to wciąż nie jest pewniak na średnią ponad 2 punkty na bieg w PGE EKstralidze.

Sentymenty to jednak nie wszystko. Ważny elementem jest atmosfera: Doyle uchodzi za skrajnego introwertyka i indywidualistę, a torunianie nie chcą powtórzyć błędu z 2019 roku, gdy zawodnicy skakali sobie do oczu w parkingu. Tymczasem Chris mocno angażuje się w życie klubu, chętnie współpracuje z kolegami z drużyny. Kolejny czynnik to zapewne finanse, bo awans przy niemal pustych trybunach sporo klub kosztował.

Trwa głosowanie...

Kogo zakontraktowalibyście do Apatora na 2021 roku?

Wariant z braćmi Holderami byłby bezpieczniejszy, gdyby udało się pozyskać mocnego polskiego seniora, ale szanse na to topnieją z dnia na dzień. Nie udało się namówić do przeprowadzki Janusza Kołodzieja i Piotra Pawlickiego. Tego drugiego torunianie kusili perspektywą jazdy z bratem od kilku tygodni, ale ostatecznie "Piter" w czwartek ogłosił, że zostaje w Lesznie. To bolesna porażka transferowa torunian i niewykluczone, że może jeszcze przesądzić o postawieniu na Doyle'a zamiast na starszego z Holderów.

Z ciekawszych opcji zostali na rynku jeszcze Szymon Woźniak, Przemysław Pawlicki, Paweł Przedpełski, a w ostateczności Adrian Miedziński lub Wiktor Kułakow (pod warunkiem zdobycia polskiego obywatelstwa). Dwa pierwsze nazwiska są mało prawdopodobne: Woźniak zapewne dogada się w końcu w Gorzowie, starszy z Pawlickim już uzgodnił nowy kontrakt w Grudziądzu.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 Ekstra - Zaskakujący finisz Ekstraklasy

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
Ewa Dawid Rozmus

I Brawo wkoncu konkretna decyzja szacun dla zazadu i pelne uznanie dla chrisa!! Tak jak powiedzial razem spadlismu razem wrocimy nalezy mu sie to miejsce bez wzgledu na wynik a co do Doyla??;Mial dobra kase w EW1L wolal za inne jezdzic w EL i co ma teraz?? Urlop papa brawo za decyzje!!Chris i Jack rodowici Krzyzacy!!

A
Adam M-ski

Jak klub nie wychowa zawodnika któremu będzie zależało na wynikach, a dopiero zacznie stawiać warunki finansowe, tak długo jak rodzice mają pokryć wydatki szkoleni do tego jeszcze utrzymać "osoby funkcyjne" nie będzie drużyny.

n
nnn

Ten kibic co wywiera presje aby jezdzil Chris jest po prostu szkodnikiem i debilem ktory przyczynil sie do katastrofy w klubie i spadku. Zasrańskie kibole wychodzi na to że decydują o składzie klubu co jest smieszne. Ci sami kibole jak klub zdobywa brażowy czy srebrny medal kreci nosem ze to porazka. No wiec bedziemy mieli znowu sezon w dolnych rejonach tabeli

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska