Komercjalizacja badań naukowych to mówiąc w uproszczeniu prowadzenie ich we współpracy z pracodawcami. Ma to przynosić korzyści zarówno uczelni, jak i zlecającym badania firmom.
Małe i te największe
- Jako uczelnia komercjalizację możemy realizować na trzy sposoby: bezpośrednio sprzedawać wyniki badań, prowadzić działania związane z patentami i sprzedażą licencji na nie, a także poprzez wchodzenie w spółki z różnymi firmami - mówi prof. Tomasz Topoliński, rektor UTP w Bydgoszczy.
Teraz przez uczelnią otwiera się możliwość nawiązania kontaktów z nowymi pracodawcami. UTP zamierza zacieśnić współpracę z Pomorską Specjalną Strefą Ekonomiczną. Wczoraj na UTP odbyła się konferencja poświęcona komercjalizacji badań, właśnie z udziałem szefów PSSE.
Weź pieniądze z Funduszu Pożyczkowego Wspierania Innowacji
- Liczymy na to, że UTP będzie dla nas zapleczem, jeśli chodzi o wdrażanie różnych technologii - mówi Aleksandra Jankowska, prezes PSSE. - Zależy nam na nawiązaniu dialogu między uczelnią a przedsiębiorcami w różnych branżach.
PSSE działa na terenie województw pomorskiego, kujawsko-pomorskiego i zachodniopomorskiego, stara się też o dołączenie lubelskiego. Zrzesza w sumie około 150 firm. - Specjalizujemy się w różnych branżach m.in. morskiej, satelitarnej i kosmicznej, także w przemyśle drzewnym, okrętowym, spożywczym czy logistyce - mówi Aleksandra Jankowska. - Jeśli chodzi o UTP, mamy także nadzieję na współpracę w zakresie technologii kolejowej, w końcu macie tu słynną Pesę.
Pesa otrzyma 24 mln zł z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju na pojazdy dla metra
Właśnie z tą firmą UTP współpracuje najintensywniej. - W przypadku tej firmy prowadzimy szereg badań mających poprawić wyniki produkcji - podkreśla prof. Tomasz Topoliński. - Pracuje nad tym nasz Wydział Inżynierii Mechanicznej, a także chemicy czy informatycy.
Pesa nie jest jednak jedynym pracodawcą z regionu, dla którego uczelnia przeprowadza rozmaite badania naukowe.
- Współpracujemy w sumie z około kilkuset firmami, także tymi mniejszymi - mówi dr Franciszek Bromberek, rzecznik UTP. - Zgłaszają się do nas firmy z różnych branż, m.in. przemysłu maszynowego, telekomunikacji, budownictwa, transportu, a także rolnictwa - od przetwórstwa rolno-spożywczego po gospodarstwa rolne. Na przykład, nasi chemicy prowadzą badania zlecone przez firmę zajmującą się produkcją żywności ekologicznej. Jeśli chodzi o technologię budowy, konstrukcje naszym partnerem jest "Solbet" z Solca Kujawskiego.
- Pomagamy też tym, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z biznesem - dodaje dr Franciszek Bromberek. - Małe firmy często zwracają się do nas z prośbą o potwierdzenie, czy ich pomysł jest dobry, czy też nietrafiony. Ze względu na specyfikę naszej uczelni możemy zaproponować bardzo szerokie badania.
W założeniu komercjalizacja badań ma przynieść zyski zarówno uczelni, jak i przedsiębiorcy. Ponieważ jest to jednak przedsięwzięcie bardzo drogie, firmy potrzebują zachęty, aby korzystać z tego rozwiązania.
- Taką zachętą powinno być odrębne traktowanie inwestycji w komercjalizację badań naukowych, jeśli chodzi o kwestie podatkowe - podkreśla Edyta Wiwatowska, prezes Bydgoskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. - Dlatego zmian wymaga legislacja. Z drugiej strony, uczelnie powinny mieć możliwość większego stawiania na komercjalizację.
Liczy się innowacyjność
Dla regionu jest to szczególnie ważne, ponieważ jeśli chodzi o innowacyjność, jesteśmy na szarym końcu. - Mamy wiele do zrobienia - mówi Mikołaj Bogdanowicz, wojewoda kujawsko-pomorski.
Jak podkreśla, współpraca z PSSE jest regionowi potrzebna. W związku z tym trzeba znaleźć tereny inwestycyjne, a rozmowy na ten temat zmierzają ku końcowi. Chodzi m.in. o Nakło oraz Grudziądz. - Współpraca z PSSE daje szansę na zrównoważenie rozwoju terenów w województwie - dodaje wojewoda.
Przedsiębiorcy, którzy chcą postawić na innowacyjność, będą mogli skorzystać z funduszy unijnych w nowej perspektywie na lata 2014-2020. - Lada dzień ogłosimy konkurs na vouchery badawcze oraz na Fundusz Badań i Wdrożeń. Na ten cel chcemy przeznaczyć około 70 mln zł - informuje Zbigniew Ostrowski, wicemarszałek województwa.
