https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kompromis dzielony na dwa

Adrianna Ośmiałowska
Mieszkańcy ulic Nałkowskiej i Lissowskiego mogą się cieszyć. Na wczorajszym posiedzeniu komisji budżetu radni zadecydowali, że obie doczekają się remontu.

     O problemach mieszkańców ulicy Nałkowskiej pisaliśmy wczoraj. Od lat czekają na zmianę żużlu na asfalt. Do tej pory w czasie roztopów pokonują drogę w gumofilcach, a gdy jest ciepło - wdychają kurz.
     Sprawę ulicy Lissowskiego także poruszaliśmy kilkukrotnie. To droga osiedlowa, prowadząca do Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej "Dormed", która nie ma chodnika, ma za to potężne dziury, a miejscami jest tak wąska, że nie może nią przejechać nieco szerszy niż przeciętnie pojazd.
     Wczoraj radni zadecydowali, że obie drogi znajda się w tegorocznym planie inwestycyjnym i będą realizowane za pieniądze z komercyjnego kredytu.
     Mówi radny Adam Witkowski: - Trzeba zadać kłam stwierdzeniu, że grupa radnych była przeciwko budowie nawierzchni ul. Nałkowskiej. Reprezentujemy jednak całe miasto i musimy się kierować interesami wszystkich mieszkańców. Mieszkańcy ul. Nałkowskiej zakupią, jak zadeklarowali, materiał na wykonanie chodników. A my zrobimy drogę, ale z drobnymi zmianami.
     Jakie to zmiany? Zamiast 256 tys. zł na tę trasę, będzie 156 tys. zł. Wystarczy to na zrobienie jej stabilizacji i położenie tzw. profilu asfaltowego. Kolejna warstwa asfaltu ma zostać wylana dopiero w przyszłym roku i znaleźć się w przyszłorocznym planie finansowym.
     Przeciwko takiemu rozwiązaniu oponowali radni Jarosław Sobierajski i Roman Talkiewicz, będąc zdania, że jak się coś robi, to należy to wykonać od początku do końca, a nie rozbijać niepotrzebnie na etapy. Nie przekonali jednak reszty komisji.
     Za to 80 tys. zł zostanie przeznaczone na wyłożenie polbrukiem drogi osiedlowej przy ul. Lissowskiego, prowadzącej do "Dormedu". Miasto da pieniądze na wyremontowanie trasy do bloku nr 14.
     Radny Roman Talkiewicz: - Petycja od mieszkańców dwa lata leżała. I nic. A potem "Dormed" powstał, naciska i mamy się ugiąć. Burmistrz powiedział, że jak lekarze kupią kostkę polbrukową, to da robotników. To była bardzo dobra propozycja.
     Przekonywał radny Witkowski: - Drogę robimy do końca bloku nr 14, dla mieszkańców, nie dla "Dormedu".
     Czy NZOZ będzie chciał dokończyć drogę i poprowadzić ją aż do swojej bramy?
     - Trwają w tej sprawie negocjacje - powiedziała "Pomorskiej" radna Ewa Molińska.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska