Koncertowy wernisaż

     - Moje obrazy są jak piękna kobieta. Mogą się podobać, ale nie trzeba się żenić - powiedział otwierając wystawę swoich prac Waldemar Malinowski. W piwnicach lubostrońskiej galerii odbył się wernisaż tego bydgoskiego artysty. Malarza, jak zwykle, przedstawił Henryk Wojtas, szef grupy artystów "Plama s".
     Malinowski ma 43 lata, jest bydgoszczaninem. Absolwentem Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Bydgoszczy. Artysta ma już za sobą kilkanaście wystaw indywidualnych, organizowanych w Bydgoszczy, Brześciu Kujawskim, Raciążku, Gdańsku, Biełżuniu, Ustce. W 1994 roku reprezentował też nasz region na Dniach Kultury Polskiej w duńskim Hoelbek. Waldemar Malinowski przede wszystkim zajmuje się malarstwem, rysunkiem oraz grafiką książkową. Jest członkiem Stowarzyszenia Artystycznego "Bydgoska Wenecja". W podziemiach lubostrońskiego pałacu można oglądać głównie pejzaże. Na żadnym z obrazów nie ma ludzi ani zwierząt. Warto wspomnieć, że część przedstawionych prac znalazło już nabywców. Szczególnym powodzeniem cieszyły małe krajobrazy. Wystawę Waldemara Malinowskiego można oglądać w Galerii Pałacowej do 4 lutego.
     Wernisaż to nie jedyna impreza jaką w niedzielę zorganizowano w Pałacu Lubostroń. W to samo popołudnie odbył się, organizowany wspólnie z Akademią Muzyczną im. Feliksa Nowowiejskiego w Bydgoszczy. W rotundzie wystąpiła Katarzyna Bąkowska i Marzena Buchwald - Różyczka. Paniom towarzyszył Bartosz Bednarczyk. Bąkowska jest skrzypaczką i wspólnie z Marzeną Buchwald - Różyczką, klawesynistką tworzą duet. Obie gościły w pałacu już po raz kolejny. Bartosz Bednarczyk jest warszawskim muzykiem. Bąkowska, absolwentka bydgoskiej akademii muzycznej, dziś także mieszka w stolicy. Melomani usłyszeli Sonaty J. S. Bacha, Sonatę Mozarta, Scherzo oraz Tańce węgierskie Brahmsa.
     Na zdjęciu: W piwnicach lubostrońskiej galerii odbył się wernisaż tego bydgoskiego artysty. Malarza, jak zwykle, przedstawił Henryk Wojtas, szef grupy artystów "Plamas".