https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koniec głodówki pielęgniarek w Świeciu. Dyrektor zaszachował je urlopem

Agnieszka Romanowicz
Barbara Kortus stawiła się u dyrektora szpitala z dzieckiem. Prosiła go, żeby nie dobierał jej urlopu
Barbara Kortus stawiła się u dyrektora szpitala z dzieckiem. Prosiła go, żeby nie dobierał jej urlopu Agnieszka Romanowicz
Po 15 dniach głodówki, pielęgniarki ze szpitala psychiatrycznego przerwały protest.

Wstrząsnęła nimi sytuacja koleżanki, która niespodziewanie musiała stawić się w pracy. - Jestem wdową samotnie wychowującą czterech synów - opowiada pielęgniarka Barbara Kortus. - Najmłodszy Dominik ma pięć miesięcy.

Dzisiaj (czwartek) skończył mi się na niego urlop macierzyński, ale miałam być z nim w domu do końca sierpnia, korzystając z zaległego urlopu wypoczynkowego. Teraz nie mam z kim zostawić małego, bo opiekunka jest umówiona dopiero od września - lamentuje kobieta.

Co u pielęgniarek? Rozmowa była krótka. Efektu brak

Rozmawiała ona o tym dzisiaj z Waldemarem Szczepańskim, dyrektorem Wojewódzkiego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Świeciu. - Powiedział, że mam podziękować strajkującym koleżankom - relacjonuje kobieta i dodaje, że odbiera zachowanie szefa jako złośliwość.

Pielęgniarki ze Świecia rozszerzyły głodówkę

- Żeby zachować ciągłość pracy na niektórych oddziałach, musiałem wstrzymać wydawanie urlopów. Jako dyrektor szpitala jestem zobowiązany zapewnić jego funkcjonowanie. Mogę tylko powiedzieć, że jest mi przykro, że w negocjacjach między mną a pielęgniarkami wykorzystywane jest nawet maleńkie dziecko - komentuje Waldemar Szczepański.

Wypowiedź ta skłoniła pielęgniarki do przerwania głodówki. - Nie możemy dopuścić do tego, żeby dyrektor odebrał nam urlop, na który czekamy przez cały rok ciężkiej pracy - tłumaczy Grażyna Kozłowska, przedstawicielka protestujących. Zaznacza przy tym, że nie przerywają one sporu zbiorowego. - Nie powiedziałyśmy jeszcze ostatniego słowa.

Komentarze 16

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
wrona
Czytam te wpisy i żal mi Was. Czy to miejsce godne wzajemnego opluwania i wylewania gorzkich żali?Przeciętnego forumowicza nie interetesują osobiste rozgrywki, one niewiele wnoszą do sedna sprawy. Mnie to już znudziło!

zgadzam się z Tobą, że te wpisy są żenujące...ale przypuszczam, że to nie pielęgniarki je wpisują...a przynajmniej nie te "zwykłe pielęgniarki odcinkowe". Myślę, że to wpisy pań skupionych przy tzw. korycie dyrektorskim. Specjalnie manipulują wpisami na forum żeby zniszczyć morale wśród pielęgniarek i je skłócić. Przecież najlepiej zarządza się skłóconym, niezgranym personelem. Część oddziałowych same namawiały do strajku mimo, że tam nie szły...ale wiedziały, że gdy pielęgniarki "coś" wystrajkują to one najbardziej na tym skorzystają. Teraz udają swoją lojalność wobec dyrektora i przełożonej. Najlepiej grać na dwa fronty, prawda? Najgorsze jest to, że my "szeregowe" pielęgniarki zamiast trzymać się razem, bez względu na to czy się lubimy czy nie, czy należymy do Związku czy tez nie....to wolimy ulegać intrygom i manipulacjom tych na "stanowiskach" i pluć we własne gniazdo...A to na rękę jest Panu Dyrektorowi. Tak to my nigdy nic nie uzyskamy, bo nie traktują nas poważnie. Opamiętajmy się i wracajmy do pracy, bo już za późno by cokolwiek wynegocjować. Straciłyśmy szansę na podwyżki na najbliższe kilka (kilkanaście) lat. Dyrektor sam od siebie nic nie da...i na nic nasze specjalizacje, dokształcanie skoro pracodawca woli przyjąć do pracy osoby bez doświadczenia byle tylko małym kosztem. Pozdrawiam i zalecam opamiętanie.
r
roksi
Idę na terapię...walczyć o własną godność.

a co to ma do rzeczy?
m
meg
Czytam te wpisy i żal mi Was. Czy to miejsce godne wzajemnego opluwania i wylewania gorzkich żali?Przeciętnego forumowicza nie interetesują osobiste rozgrywki, one niewiele wnoszą do sedna sprawy. Mnie to już znudziło!
T
Terapeuta
Idę na terapię...walczyć o własną godność.
d
doli
może podlizują się właśnie takie , które piszą My walczymy o swoją godność o godne warunki pracy , bezpieczeństwo dla Nas i pacjentów i o partnerstwo
j
jaga
anonimowo wypowiadają się tchórze a przyjść na 5 minut i krytykować to podłość.Radzę lepiej podszkolić się w geografii bo województwo jest jedno
b
baba
trzeba było się zgłosić i ja zastąpić. cóż stało na przeszkodzie / zastraszenie oddziałowej?
b
baba
Domagacie się podwyżek.. za co? Za podkładanie sobie wzajemnie świń i donosicielstwo? Domagacie się pieniędzy za szkolenia i wykształcenie...im ich więcej macie tym jesteście bieglejsze i szybsze w maratonie szczurów.Coraz gorzej się z wami pracuje szkolone panie! Opamiętajcie się, przynosicie tylko wstyd tym serdecznym i przyjaznym pielęgniarkom.Zawsze podlizywałyście się lekarzom , dla których i tak nic nie znaczycie.

czy komuś broni się drogi do kariery i studiowania , śmiało... nikt nikomu nie broni to po co te bzdury
k
kasia
Atmosfera tam panująca iście z sali obserwacyjnej. Kto doszedł został dogłębnie zmierzony przez znaną w sąsiednim województwie z wybryków panią. Wstyd mi,że ktoś taki reprezentował moje środowisko w mediach i na spotkaniu porozumiewawczym w Bydgoszczy.Ja w porę obudziłam się jak radzą wcześniej.
G
Gość
Brawo odważne Panie!Mało w liberalnej Polsce ludzi gotowych do walki o godne warunki pracy.
Nie zważajcie na małostkowe wpisy i na cwanego dyrektorka.Poniżanie ludzi nigdzie go nie zawiedzie.
a
asia
Myślę, że poprzedni tak obszerny wywód napisał ktoś z tych kilkunastu którzy ostanio zostali uhonorowany przez Dyrektora "awansami" (czytaj cichymi podwyżkami). Mam nadzieję, że pani Chmiel przeczytała tę wypowiedz i będzie dochodziła, kto tak dokładnie informuje opinię publiczną o jej osobistych sprawach. Przemawia przez Ciebie nienawiść, zawiść. Bardzo łatwo obrażać innych anonimowo, ale robią to tchórze, ludzie bez honoru, szczury, których nie zabrakło w miejscu gdzie przebywały głodujące pielęgniarki. Szkoda, że nie widziałaś jak wnoszono do budynku dyrekcji (drugimi drzwiami) ciasta, żeby umilić sobie czas w pracy. Szkoda moich słów tak mogą zachowywać się i wypowiadać tylko osoby z tego szpitala jaki szpital tacy pracownicy.
o
obserwuję
Atmosfera tam panująca iście z sali obserwacyjnej. Kto doszedł został dogłębnie zmierzony przez znaną w sąsiednim województwie z wybryków panią. Wstyd mi,że ktoś taki reprezentował moje środowisko w mediach i na spotkaniu porozumiewawczym w Bydgoszczy.Ja w porę obudziłam się jak radzą wcześniej.
p
piiggi
Nie dajcie sobą manipulować, część obudziła sie po poprzednim strajku, tam załatwiono głownie prywatę i jak widać teraz też o to chodziło.nie dajcie się zastraszać tej zgranej parce
j
jakub
Szanowna pani pielęgniarko,
Zapomniałaś dodac, że jakośc usług w psychiatryku świadczycie Wy właśnie. Zapomniałaś dodac, że Wasze pensje są wyższe od pielęgniarek w Nowym Szpitalu w Świeciu średnio o 600 - 700 zł, zapomniałaś dodac, że Wasza wiedza i umiejętności się nie umywają do pracy tamtych pielęgniarek( chociaż nie należy uogólnia, bo w psychiatryku są mądre i pracowite pielęgniarki - ale one nie protestowały, bo nie miały na to czasu).
Także nie powiedziała żadna z Was, że swego czasu po podwyżkach dla pielęgniarek dodatkowo jeszcze 8 z Was dostało podwyżkę extra (za czasów dyrektorki medycznej pani Semrau) a to załatwiła Wasza szefowa pani Chmiel.
Przestańcie narzekac na Waszą przełożoną, bo to święta kobieta, że te Wasze wygłupy znosi.
To Wy działacie na szkodę tego szpitala i szukacie coraz to nowszych powodów do awanturowania się.
Od dyrektora Szczepańskiego powinnyście się odczepic, bo chłopina też musi miec zdrowe nerwy, że jeszcze z Wami nie zrobił porządku.
Wsród pielęgniarek pracujących w Świeciu tylko Wy w psychiatryku zachowujecie się jak "święte krowy" Cały czas mi chodzi o te protestujące. Ani pielęgniarki w Nowym Szpitalu, ani pielęgniarki pracujące w przychodniach, nawet znaczna czśc Waszych pielęgniarek nie zachowuje się tak fatalnie jak Wy - a pensje mają niższe i odpowiedzialnośc większą.
Ten cały protest, to farsa
Protest zakończyłyście, bo nic nie otrzymałyście. A prawda jest taka, że Wasza szefowa Związku miała zaplanowany urlop od 4 lipca i dlatego postanowiła przerwac protest, bo by nie otrzymała zgody na urlop tak jak inne pielęgniarki.
Teraz dopiero widac czyje sprawy są załatwiane - bo na pewno nie chodzi o interes pozostałych pielęgniarek
s
stoje obok bo mi wstyd
Domagacie się podwyżek.. za co? Za podkładanie sobie wzajemnie świń i donosicielstwo? Domagacie się pieniędzy za szkolenia i wykształcenie...im ich więcej macie tym jesteście bieglejsze i szybsze w maratonie szczurów.Coraz gorzej się z wami pracuje szkolone panie! Opamiętajcie się, przynosicie tylko wstyd tym serdecznym i przyjaznym pielęgniarkom.Zawsze podlizywałyście się lekarzom , dla których i tak nic nie znaczycie.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska