Niestety gorzej jest w północnej części naszego regionu, tam w okolicach Warlubia i Nowego cały czas trwają prace drogowe na krajowej jedynce. Odcinek 10 kilometrów wyremontowany zostanie do połowy grudnia.
Koniec koszmaru na trasie Świecie - Grudziądz
za Radiem PiK

Zakończyła się po pół roku przebudowa drogi krajowej numer jeden między Świeciem a Grudziądzem. To dla kierowców koniec kilkukilometrowych korków. Trasa została wyremontowana na odcinku 8 kilometrów od Górnej Grupy do Świętego - podaje Radio PiK.
Podaj powód zgłoszenia
o
Mysle ze jakis ekolog projektowal te droge, aby ludzie przesiedli sie do pociagow lub autobusow. Ta przebudowa utrudni kierowcom zycie na tym odcinku drogi a ulatwi kasiarzom z policji.
m
Dosyć często jeżdzę trasą Grudziądz-Bydgoszcz, i to co wymyślono na tej drodze, te niby-ulepszenia przynoszą odwrotny skutek. Te ogromne wysepki, migające światła, znaki drogowe, zwężone pasy jezdni i inne, to moim zdanie niepotrzebnie wydane pieniądze. Ograniczenia prędkości w niektórych miejscach nie są chyba aż tak potrzebne, a spowalniają ruch. Także te szerokie wysepki, jezdnia bardzo szeroka, a tu tylko po jednym pasie w każdym kierunku. Najlepszym rozwiązaniem poleszenia bezpieczeństwa są dwa pasy dla każdego kierunku ruchu i to za te środki można było zrobić.
l
Prawdziwy koszar jazdy po naszych drogach zaczyna sie po remoncie, drogi są węższe, najeżone setkami znaków, wysepkami, głębokie rowy pułapki zamiast utwardzonych poboczy. Wyprzedzanie tylko dla miłośników sportów ekstremalnych. Średnia prędkość przejazdu spada o kilka kilometrów.
Wydaje się olbrzymie pieniądze na drogi o małej przepustowości.Tak będzie wyglądał polski system drogowy.Gratuluję dobrego samopoczucia GDDKiA
Wydaje się olbrzymie pieniądze na drogi o małej przepustowości.Tak będzie wyglądał polski system drogowy.Gratuluję dobrego samopoczucia GDDKiA
t
Może i wyremontowana, ale jeden koszmar zastąpi drugi. Na odcinku Święte-Grupa nie ma możliwości wyprzedzenia jadącego z przodu samochodu, np. wolno jadącej ciężarówki lub ciągnika. Praktycznie całą drogę obowiązuje zakaz wyprzedzania ( poza krótkim, chyba dwustumetrowym odcinkiem ), pomiędzy Starymi Marzami a Górną Grupą. Czyli kierowcy, którzy "stracą" czas na tym odcinku, będą się zabijali (taka jest niestety prawda) w innych miejscach, albo będą na siłę wyprzedać na czerwonych pasach. I to jest dbanie o bezpieczeństwo? No i zarobią ci z niebieskiego passata na świeckich numerach (wiadomo o kogo chodzi).