Koniec złotej serii Pomorzanina Toruń. Tym razem finał dla Grunwaldu Poznań

Miejsce w meczu o złoto w turnieju finałowego w Poznaniu Pomorzanin wywalczył po niesamowicie ciężkim boju ze Stellą Gniezno w półfinale. Drugi raz w tym roku mierzył się z tym zespołem i drugi raz zwycięzcę wyłoniły karne zagrywki. W 22. minucie prowadzenie obrońcom tytułu dał Dmytro Liuppa, ale w 41. minucie wyrównał Marcin Lewartowski i więcej goli już nie padło, w bramce Stelli świetny był wychowanek Pomorka Łukasz Domachowski.

W karnych zagrywkach Pomorzanin wygrał 4:3, a bramkarza ekipy z Gniezna pokonali Patryk Karamuz, Krystian Makowski, Bartosz Żywiczka i Mateusz Zieliński.

W finale czekał Grunwald, czyli odwieczny rywal torunian na trawie w hali, który w półfinale pokonał 4:2 Politechnikę w derbach Poznania. Wielokrotny mistrz Polski jesień miał taką sobie, ale na wiosnę wygrał sześć z siedmiu spotkań, w tym 4:1 z Pomorzaninem w kwietniu. Dla torunian była to najwyższa porażka w tym sezonie.

W meczu o mistrzostwo Polski prowadzenie dla Grunwaldu wywalczył już w 9. minucie Damian Jarzembowski. Potem nacierali torunianie, ale za nim nie mogli znaleźć sposobu na reprezentacyjnego bramkarza Mateusza Popiołkowskiego. W 40. minucie prowadzenie gospodarzy podwyższył Jewhen Petrenko i to był decydujący moment spotkania.

Tym samym Grunwald zrewanżował się Pomorzaninowi za porażkę przed rokiem w finale w Toruniu 1:2. Zakończyła się także złota seria toruńskiej drużyny, która także zimą zdobyła mistrzostwo Polski w hali. Brązowy medal dla Politechniki Poznań, która pokonała 3:2 Stellę.

Pomorzanin: Michał Śliwiński, Karol Zakszewski, Mateusz Zieliński, Adrian Makowski, Dmytro Luppa, Patryk Karamuz, Filip Sobaczak, Łukasz Kurniewicz, Oskar Gutowskli, Sebastian Sellner, Wojciech Rutkowski, Artur Kościelski, Artsiom Barysenka, Miłosz Szreder, Mariusz Kowalski, Marcin Kuźba, Krystian Makowski.

LKS Rogowo obronił miejsce w Superlidze w dwumeczu brażowym z Ósemką Tarnowskiego Góry. W sobotę pałuczanie na wyjeździe wygrali 3:0, w niedzielę u siebie zremisowali 5:5.