Wspólnie tym zadaniem chcą się zająć miasto i powiat, w którego gestii jest ta placówka. Przy okazji pojawił się pomysł zainstalowania przeszklonej windy, która umożliwiłaby niepełnosprawnym dotarcie do ekspozycji w Bramie Człuchowskiej.
- Wszystko wskazuje na to, że konserwator nie zgodzi się na takie rozwiązanie - informuje Barbara Zagórska, dyrektorka muzeum. - To jego zdaniem zbyt duża ingerencja w zabytkową substancję, bo trzeba by pruć wszystkie kondygnacje.
Ale czy tak się stanie, dowiemy się już wkrótce po wizji lokalnej, bo konserwator ma się pojawić w Chojnicach po swoim urlopie na przełomie lipca i sierpnia.
Czy jest jakaś alternatywa? - Byłby nią na pewno nowy obiekt, z windą, to rozwiązałoby nasze problemy - podkreśla dyrektorka.
Zobacz też: Oblężenie Bramy Człuchowskiej w Chojnicach. Noc w muzeum wypaliła [zdjęcia, wideo]
Ale nie słychać, żeby starostwo było skoro do wyłożenia pieniędzy na ten cel. Zaś muzeum od lat gnieździ się w pięknych, ale mało funkcjonalnych obiektach, w których zaaranżowanie niemal każdej wystawy jest naprawdę sztuką. A wdrapywanie się na ostatnie piętro Bramy Człuchowskiej może być kłopotliwe nie tylko dla niepełnosprawnych. Magazyny zaś pękają w szwach...
Mimo to muzeum zaprasza do zwiedzania swoich interesujących ekspozycji.
Podoba się Wam pomysł szklanej windy przy gotyckich murach?
Czytaj e-wydanie »