- Dzięki temu widoczni jesteśmy w kraju i zagranicą. Kosztem ponad 100 mln zł zmodernizowaliśmy stadion, który budzi zachwyt wielu gości, także zagranicznych. Zaufaliśmy kibicom, a oni to zaufanie - nasze, czyli władz miasta oraz mieszkańców - zawiedli. To przecież mieszkańcy inwestują w sport w tym mieście. Na pewno zrobimy wszystko, aby w Bydgoszczy było bezpiecznie. Nie można dopuścić do sytuacji, w której grupka osób niszczy wysiłek wielu ludzi. Będziemy rozmawiać o przyszłości klubu - dodał.
Jak zapowiedział prezes WKS Zawisza Maciej Skwierczyński, w ciągu najbliższych dwóch tygodni zwołane zostanie nadzwyczajne zgromadzenie akcjonariuszy, które rozmawiać będzie o przyszłości spółki. - W środę na stadionie byli m.in. przedstawiciele potencjalnych sponsorów w tym jeden, który chciał zainwestować w klub kilkaset tysięcy złotych. Ich obecność to efekt działań naszego partnera strategicznego, Zbigniewa Bońka. Po tym, co się wydarzyło, rozmowy z potencjalnymi sponsorami zostały zawieszone. To jedna z konsekwencji. Kolejne nałoży na nas z pewnością Polski Związek Piłki Nożnej - podkreślił prezes.
Szczegóły wkrótce.