Przypomnijmy, że wszystko zaczęło się od opublikowania na portalu społecznościowym informacji na temat działań dyrektora ośrodka sportu i prezesa spółki Mogilno Sport, Roberta Michalskiego. Włodzimierz Strzeliński, zwolniony w grudniu z pracy pisał m.in. o zlecaniu prac zaprzyjaźnionym firmom po zawyżonych kosztach. Później pojawiły się także informacje o nieprawidłowościach przy zatrudnianiu osób z urzędu pracy. Włodzimierz Strzeliński został zwolniony w wyniku redukcji stanowisk. Warto dodać, że w tym roku OSRiR czeka jeszcze więcej zmian. Placówka w obecnej formie ma przestać istnieć. To jednak nie ma związku z rzekomymi nieprawidłowościami.
Dyrektor Robert Michalski zapewnia, że nie ma nic do ukrycia i że żadnych nieprawidłowości nie było. Informacje pojawiające się w sieci nazywa pomówieniami. Zapowiadał także, że sprawę skieruje do sądu. Kilka dni temu pojawiła się nieoficjalna informacja, że szef OSRiR oraz Mogilno Sport złożył rezygnację.
- To nieprawda, pracuję - mówi Robert Michalski.
Jednocześnie burmistrz po doniesieniach o nieprawidłowościach zlecił w ośrodku audyt. Do końca lutego będą kontrolowane finanse placówki z lat 2014 i 2015. Leszek Duszyński zapewnia przy tym, że jest zadowolony z pracy Roberta Michalskiego i chwali podejmowane przez niego działania. Prokurator rejonowy, Rita Kubiak przyznała, że wszczęto śledztwo w sprawie (nie przeciwko osobom) nieprawidłowości, do jakich mogło dochodzić w 2015 roku. Chodzi o przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych.
W tej sprawie mogileńska policja nie prowadzi żadnych czynności. Jednak śledczy sprawdzają zawiadomienie na temat współpracującej z Ośrodkiem Sportu Rekreacji i Rehabilitacji prywatnej firmy. W tej sprawie wpłynęło doniesienie od osoby prywatnej.
