Ważąca 18 ton koparka była przewożona na ciężarówce. Pojazd jechał S3 w kierunku Sulechowa. Na wysokości os. Pomorskiego nagle spadła z lawety. – Niesamowity widok. Wielka maszyna zsuwa się z lawety, która ciągnie ją jeszcze przez jakiś odcinek pod asfalcie – mówi nam świadek zdarzenia.
Podczas jazdy pod lawetą pękła opona. Ciężarówka wpadła w poślizg i wtedy doszło do niebezpiecznego zdarzenia. – Całe szczęście, że zleciała na prawą stronę, lewą stroną drogi jechał sznur pojazdów – opowiadają świadkowie kraksy. Gdyby ważąca 18 ton maszyna spadła na jadące auto zostałoby ono zmiażdżone i doszłoby do tragedii.
Na miejsce przyjechała zaalarmowana zielonogórska drogówka. Kiedy policjanci podeszli do kierowcy od razu zauważyli, że jest z im coś nie tak. Kierowca ciężarówki był pijany. Kiedy dmuchnął w alkomat wyszło, że ma około 0,7 promila alkoholu. – To skrajna nieodpowiedzialność kierowcy, który w takim stanie wsiadł za kierownicę pojazdu ważącego z koparką kilkadziesiąt ton – mówi nadkom. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji. Kierowca ciężarówki z miejsca zdarzenia został przewieziony do zielonogórskiej komendy.
Mężczyzna stanie przed sądem. Prawo jazdy, które już mu odebrali policjanci, straci na nie mniej niż 3 lata. Ponadto zapłaci grzywnę w wysokości nie mniej niż 5 tys. zł i do tego grozi mu kara do nawet 2 lat więzienia. Z pewnością będzie miał również poważne kłopoty w pracy.
Na S3 są policjanci. Pracuje pomoc drogowa, która odholowała już ciężarówkę. – Znacznie trudniejsze będzie postawienie koparki na koła. Musi zostać odwieziona, ponieważ nie da się nią jechać – mówi Piotr Lubin z pomocy drogowej Maxmar. Utrudnienia na drodze potrwają mniej więcej do godz. 13. Momentami ruch na S3 może być wstrzymywany całkowicie.