- Mamy pewne pieniądze od marszałka na remont zabytków w ramach programu Ochrony Dóbr Dziedzictwa, chce dać nam nawet więcej niż pierwotnie wnioskowaliśmy - informuje burmistrz Mariusz Kędzierski. - A my żadnych pieniędzy nie odrzucamy, tylko musimy stworzyć dodatkową dokumentację i wytypować co jeszcze w mieście wymaga szybkiego remontu.
Elementy drewniane są do wymiany
Padło między innymi na ratuszowa kopułę.
- Trzeba tam wymienić przede wszystkim wszystkie elementy drewniane - podkreśla włodarz. - Kosztów jeszcze nie znam, bo dopiero będzie zrobiony kosztorys i dokumentacja. Zagrożenia dla nikogo, kto wchodzi na wieżę nie ma, ale remont się przyda. Wkrótce i tak trzeba by go było przeprowadzić, a w ten sposób wyjdzie nas to dużo taniej.
Jak twierdzi dyrektor Muzeum Ziemi Chełmińskiej, Ewa Gerka, zakres prac w całym budynku jeszcze nie jest do końca przesądzony.
Szukają informacji w archiwach
- Nie tylko elementy i konstrukcje drewniane zostaną wymienione, ale również blaszane pokrycie kopuły - dodaje pani dyrektor.
- Liczymy również na to, że ratusz zyska nowa stolarkę okienną i drzwiową. W kopule zawieszone są dzwony, które również trzeba ochronić, z kolei na zegar cieknie woda. Pani Anna Soborska odwiedza archiwa i szuka informacji na temat wcześniejszych remontów wieży. Wiemy, że takie były prowadzone, częściowo wymieniano już elementy blaszane kopuły. Na pewno bez dokładnych informacji ciężko będzie potencjalnemu wykonawcy wziąć się do pracy. Chcemy zatem pomóc, aby uniknął problemów technicznych.
To nie będzie pierwszy remont
W trakcie rozbudowy ratusza, zgodnie z założeniami stylowymi późnego renesansu, w drugiej fazie prac (1589-1596) wzniesiono główną część wysmukłej wieży i zwieńczono ją ażurowym hełmem.
- Smukła wieża, łącznie z hełmem, dochodziła do 47 metrów wysokości - informuje dyrektor Gerka. - Jak wyglądał renesansowy hełm wieży, niestety, nie wiadomo. Brak bowiem źródeł ikonograficznych, które podawałyby dane.tym, wieża w 1719 roku uległa katastrofie budowlanej. Postawiono wówczas nowy hełm, który został ponownie zrzucony przez wichurę w 1720 roku. Odbudowano go jednak w 1721 roku.
Poważniejszą naprawę drewnianej części ratuszowej wieży podjęto dopiero w 1849 roku.
- A to dlatego, że rok wcześniej szczyt wieży groził zawaleniem - tłumaczy dyrektor Ewa Gerka.
W 1858 roku szczyt wieży groził zawaleniem, znaczny element runął na ziemię.
Wymienili wiązania
- Podjęto wtedy prace polegające na wykonaniu nowego wiązania i obiciu części drewnianej nowa blachą miedzianą - mówi dyrektor Gerka. - Kolejne prace remontowe przeprowadzono w latach 1956 - 1959. Wymianę zniszczonych elementów drewnianych wieży, zawieszenie dzwonów i pokrycie blachą przeprowadziła firma J. M. Misiaków z Bydgoszczy.
Monika Smól