- Podporządkowanie się zasadom, które zostały opracowane przez naukowców, jest naszym obowiązkiem. A naszym, jako ludzi, którzy odpowiadają za funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, jest zachęcanie każdego, kto w tym obszarze się znajdzie, by stosował się do reguł - mówił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro podczas specjalnej konferencji prasowej dot. koronawirusa.
- Od wielu dni intensywnie spotykamy się na zebraniach sztabu w Ministerstwie Sprawiedliwości. Na codzień przedstawicielem naszego resortu w centrum zarządzania kryzysowego rządu jest minister Michał Wójcik - dodał prokurator generalny.
Koronawirus w więzieniach i aresztach - procedury
- Pan minister polecił mi sprawdzenie możliwości produkcyjnych zakładów przywięziennych w Polsce w zakresie produkcji środków dezynfekujących, maseczek ochronnych. To są jednostki-przedsiębiorstwa, które produkują różnego rodzaju towary. Już od kilku dni codziennie produkowanych jest ok. 3,5 tys. maseczek w jednym z przedsiębiorstw podlegającym bezpośredniemu nadzorowi MS. Możemy rozszerzyć tę produkcję do 7 tys. na dobę. W innych przedsiębiorstwach mogą być produkowane kombinezony i środki dezynfekujące - przekazał wiceminister Wąsik.
- Dwa tygodnie temu przygotowaliśmy specjalne procedury, które dotyczą wszystkich osób, które trafiają do jednostek penitencjarnych w Polsce. Ta praca owocowała przygotowaniem ścieżki procedur, która jest stosowana od dwóch tygodni - dodał.
Maciej Wąsik poinformował, że są przypadki podejrzenia zakażenia koronawirusem wśród więźniów i pracowników służby więziennej.
- Na dziś mamy 58 przypadków możliwości podejrzenia zakażenia koronawirusem, z czego 41 dotyczy osadzonych, a 17 funkcjonariuszy służby więziennej. Nie stwierdzono w tych sytuacjach, że występuje koronawirus, natomiast jest taka możliwość, więc zostały one odizolowane od pozostałych więźniów i pracowników - powiedział.
- Od wczoraj wprowadziliśmy procedurę mierzenia temperatury wszystkich osób, które wchodzą do jednostek penitencjarnych. Dotyczy to i osadzonych i odwiedzających i pracowników. Zdarzyło się kilka przypadków osób, które miały temperaturę powyżej 37 stopni i nie weszły one na teren jednostek - stwierdził.
