Według stanu na 16 października (godzina 9.00) sześć osób zatrudnionych u nas ma zarządzoną kwarantannę. Wynik dodatni testu potwierdzono u dwóch osób. Decyzje dotyczące bezpieczeństwa Sądu są podejmowane zgodnie z zaleceniami GIS i konsultowane z PSSE - mówi Barbara Wiśniewska, prezes Sądu Okręgowego w Toruniu.
Pani prezes podkreśla, że w gmachu przy ulicy Piekary przestrzegane były, są i będą wszystkie zasady sanitarnego reżimu: dezynfekcja, zasłanianie ust i nosa, dystans. - Nie ma u nas możliwości, by jakikolwiek sędzia czy pracownik wyszedł na korytarz sądu bez przyłbicy lub maseczki. Dbamy zarówno o bezpieczeństwo zatrudnionych u nas, jak i wszystkich osób odwiedzających Sąd Okręgowy w Toruniu, niezależnie w jakim charakterze to czynią - zaznacza pani prezes.
Polecamy
Praca osób, które miały kontakt z osobą z dodatnim wynikiem testu oraz pięcioma pozostałymi, przebywającymi w izolacji, zorganizowana jest bezpiecznie: oddelegowane są do pracy zdalnej, z domu.
Czy i jak ta sytuacja odbije się na tempie pracy sądu? Prezes Barbara Wiśniewska nie kryje: pandemia i jej skutki wpływają na tempo pracy wielu urzędów, zakładów pracy. Sąd Okręgowy w Toruniu nie jest wyjątkiem. Mniej osób do pracy, więcej obostrzeń - to automatycznie odbija na pracy.
