Koronawirus. W tych gminach Kujawsko-Pomorskiego mieszka najwięcej i najmniej zaszczepionych. Sprawdź!

Zobacz wideo: Pandemia przybiera na sile. Coraz więcej zgonów chorych na COVID-19.

65,6 procent mieszkańców Radziejowa stanowią ci w pełni zaszczepieni na COVID-19, natomiast przynajmniej jedną dawkę przyjęło tutaj 66,9 proc. mieszkańców tego miasta. Ta gmina wygrywa najnowsze zestawienie dotyczące tzw. poziomu zaszczepienia gmin.
Swoisty ranking jest prowadzony na stronie rządowej www.gov.pl (więcej w zakładce: Koronawirus: szczepienia i ważne informacje). Można tutaj sprawdzić, ilu mieszkańców danej gminy zaszczepionych zostało minimum jedną dawką oraz ilu jest w pełni zaszczepionych. Bieżące wyniki są podawane w liczbach mieszkańców i w procentach.

W tabeli, zaraz za Radziejowem, uplasowała się gmina Osielsko (powiat bydgoski). W tej gminie w pełni zaszczepieni stanowią 60,8 proc., zaś po co najmniej jednym zastrzyku, który ma chronić przed zakażeniem koronawirusem, jest 62,2 proc. tej podbydgoskiej gminy. Trzecie miejsce wśród gmin „najbardziej zaszczepionych” zajmuje Bydgoszcz z wynikiem 60,2 proc. (mieszkańcy w pełni zaszczepieni) i 61,7 proc. (osoby, które przyjęły przynajmniej jedną dawkę).

Na końcu zestawienia są z kolei rejony naszego terenu, których nawet nie połowa mieszkańców zaszczepiła się przeciw covidowi. Najmniej zaszczepionych pochodzi z gminy Lipno. W pełni zaszczepionych żyje tu 43,1 proc., natomiast co najmniej jedną dawkę przyjęło 45 proc. Tłuchowo w powiecie lipnowskim i jego okolice mają niewiele więcej osób, które w ten sposób postanowiły walczyć z pandemią: 43,7 proc. całkowicie się zaszczepiło, a po minimum jednej dawce jest 45,4 proc. Trzecie miejsce zajmuje gmina Chełmno. 44 proc. mieszkańców jest w pełni zaszczepionych, 45,3 proc. miało przynajmniej jeden zastrzyk.

Społeczeństwo nadal jest podzielone w kwestii szczepienia się przeciw COVID-19. Zwolenników i przeciwników jest niemal po równo. Takie wnioski wysuwali eksperci jeszcze zanim ruszyły szczepienia. Już pod koniec 2020 roku autorzy badania UCE RESEARCH i SYNO Poland wskazywali, że dla 74 proc. sceptyków zachęty nie mają znaczenia. Tylko co 10. z nich może przekonać do zmiany zdania np. bonus finansowy. Specjaliści krytykują taki pomysł.

Stawiają na uświadamianie. To, ich zdaniem, przyniesie więcej korzyści niż zachęcanie ludzi do czegoś, czego unikają.