- Bibułki, koronki, sznureczki, z niczego naprawdę można zrobić Coś - przekonuje pani Basia. - Mamy już za sobą pierwsze zajęcia, kleiłyśmy kolorowe kwiaty z liści. Potrzebne materiały każdy mógł zebrać choćby po drodze do domu kultury, do tego trochę lakieru do włosów, kilka minut pracy i mamy gotowe piękne ozdoby.
Sztuka dla każdego
Pomysł na stworzenie klubu pojawił się już wiosną. Czas na realizację nadszedł teraz - kiedy wieczory są dłuższe i skończyły się już prace w ogródkach.
- Zapraszamy do nas wszystkich obdarzonych artystycznym zmysłem - zachęca Barbara Niewidzial. - Na razie zapisały się same panie, ale również panowie będą mile widziani.
Pierwsze zajęcia prowadziła pani Basia. Podczas kolejnych, 8 listopada, ster odda siostrze Grażynie Kilanowskiej, która wprowadzi grupę w świat kwiatów z papieru.
- Chcemy spróbować różnorodnych rękodzielniczych zajęć, wszyscy chętni z klubu będą mogli podzielić się z resztą grupy swoimi umiejętnościami - wyjaśnia organizatorka. - W panach mamy już świąteczne stroiki, origami i malowanie na szkle.
Pani Basia chodziła do liceum plastycznego, rękodziełem i dekoracjami zajmuje się od lat. - W domu mam bardzo dużo takich własnoręcznie zrobionych skarbów - przyznaje. - Chętnie obdarowuję też rodzinę i znajomych.
Efekty pracy klubu będzie można podziwiać na kameralnych wystawach w domu kultury.
Razem raźniej
Poniedziałkowe spotkania dopiero ruszyły. Z biegiem czasu same uczestniczki zadecydują, jak chciałyby je uatrakcyjnić i umilić. Niewykluczone, że będą spotykać się także z fachowcami - od makijażu, strojów, fryzur.
- Chcemy spędzać tych kilka godzin w tygodniu w gronie osób aktywnych, chętnych do tego, by robić wspólnie coś ciekawego - wyjaśnia pani Basia. - Takie wspólne chwile są świetnym relaksem i odpoczynkiem, tak samo dla osób samotnych, jak dla mam kilku dzieci. A dodatkowo, po tych naszych spotkaniach zostaną piękne pamiątki.