Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kpią z Budowlanych? Torunianki zaczynają finał

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Drużyna KT7 CNC Budowlani już osiągnęła najlepszy wynik od chwili powrotu do I ligi.
Drużyna KT7 CNC Budowlani już osiągnęła najlepszy wynik od chwili powrotu do I ligi. Sławomir Kowalski
Siatkarki KT7 CNC Toruń dwoma meczami w Łodzi rozpoczynają batalię o mistrzostwo I ligi. Czy także o Orlen Ligę? Tego wciąż nie wiemy.

Przewaga psychologiczna jest po stronie rywalek. To one wygrały oba mecze w tym sezonie (3:1 u siebie i 3:2 w Toruniu), to one pokonały Budowlanych w morderczym półfinale przed rokiem. Sporo siatkarek w obu ekipach pamięta te znakomite mecze.

Teraz także faworytkami są łodzianki. Wygrały rundę zasadniczą, a w pięciu meczach play off straciły tylko dwa sety. - Będą się tu już liczyły umiejętności i spokój, także doświadczenie. Budowlani to bardzo mocny i kompletny zespół, więc nie będzie nam się grało łatwo - uważa Agnieszka Wołoszyn (źródło: siatkalks.pl).

To jedna z liderek ŁKS. Dla KT7 CNC Budowlanych to będzie trudniejsze wyzwanie niż półfinał z Wisłą Warszawa. ŁKS ma więcej indywidualności. Oprócz Wołoszyn bardzo ważną rolę odgrywa doświadczona Katarzyna Sielicka (z domu Jaszewska). - Jest jeszcze coraz groźniejsza Kasia Bryda - dodaje trener Mariusz Soja. - ŁKS to specyficzny zespół, tam w każdym meczu dziewczyny muszą udowadniać, że zasługują na miejsce w składzie. Hala jest bardzo trudna do grania z kibicami piłkarskimi. My już dokonaliśmy wiele. Jeżeli podejdziemy do finału z determinacją i wiarą w sukces, to mecze będą ciekawe - dodaje szkoleniowiec.

Torunianki w play off także radzą sobie nieźle, zwłaszcza we własnej hali. Czy jednak będą potrafiły zdobyć Łódź? - Ze szczytem formy udało nam się trafić na play off. Czy jesteśmy jeszcze w stanie poprawić grę? Przekonamy się w meczach z ŁKS. Na pewno w ostatnim półfinałowym meczu z Wisłą jeszcze kilka poważnych błędów się przytrafiło. Jednego jestem pewien: żeby wygrać finał, to musimy jeszcze coś dołożyć - podkreśla Soja.

Rozmowa z trenerem Mariuszem Soją o półfinale z Wisłą Warszawa i finale z ŁKS Łódź

W obu klubach wierzą w awans do Orlen Ligi, ale to wciąż jest sprawa niejasna. Powiększyć ekstraklasę planował Polski Związek Piłki Siatkowej, ale napotkał na silny opór klubów. Na razie sprawa powiększenia, a nawet awansu mistrza I ligi jest w zawieszeniu. Najlepsze drużyny zaplecza Orlen Ligi rozważały nawet bojkot meczów play off, ale na razie wszystko toczy się zgodnie z planem, przynajmniej na parkiecie. PZPS zapowiedział audyt w zainteresowanych awansem klubach i złożył kolejne mgliste obietnice.

- Nie mamy na to wpływu. Mogę jedynie powiedzieć, że ostatnie wydarzenia to kpina z siatkówki i przede wszystkim najlepszych drużyn w I lidze - mówi Soja.

Pierwsze dwa meczu finału w sobotę i niedzielę w Łodzi. W Toruniu na razie zaplanowano jeden mecz 14 maja. Do mistrzostwa potrzebne są trzy wygrane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska