W nocy z soboty na niedzielę dyżurny bydgoskiej policji przyjął zgłoszenie o wybiciu szyby w oplu astrze u zbiegu ulic Czerkaskiej i Lelewela.
Informacja ta natychmiast została przekazana patrolowi z bydgoskiego Śródmieścia.
- Na miejscu mundurowi zastali zgłaszającego, który oświadczył, że gdy wracał do domu zauważył przy samochodzie sąsiada trzy osoby próbujące odkręcić koła - podaje mł.asp. Przemysław Słomski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Jednak po zwróceniu im uwagi spłoszyły się i odjechały białym oplem astra kombi.
Funkcjonariusze w trakcie rozmowy ze świadkiem zauważyli opisywany pojazd poruszający się po okolicznych uliczkach.
- Policjanci natychmiast ruszyli w pościg - dodaje Słomski. - Mimo że używali sygnałów świetlnych i dźwiękowych kierujący oplem nie chciał się zatrzymać. Jednak poddał się, gdy zobaczył już drugi radiowóz nadjeżdżający w jego kierunku. W trakcie kontroli w bagażniku mundurowi znaleźli sprzęt do odkręcania kół, a także radio. Jak się okazało, odtwarzacz pochodził z opla corsy do, którego włamali się tej samej nocy.
Kierujący i jego dwóch pasażerów zostało zatrzymanych i dowiezionych do policyjnego aresztu. Śledczy przedstawili im trzy zarzuty, w tym kradzieży z włamaniem, usiłowania kradzieży oraz usiłowania kradzieży z włamaniem.
Czytaj e-wydanie »