Pomnik stoi u wylotu z Koronowa przy trasie Bydgoszcz- Koszalin. Wykonany został w roku 1985 ze stali nierdzewnej, litery na betonowym cokole - z grubej blachy aluminiowej. Przedwczoraj urzędnik koronowskiego ratusza poinformował policję o kradzieży 144 liter. Niewiele ich już tam zostało. Cytat z Kroniki Długosza stał się nieczytelny.
- Nie będziemy uzupełniać brakujących liter, by złodzieje znowu je ukradli - usłyszeliśmy wczoraj w ratuszu. - Zamyślamy więc, by odnowić cokół i umieścić na nim płyty z granitu, z wykutym na nich cytatem z Długosza. W zeszłym roku zdewastowano miejsce kaźni mieszkańców Koronowa na Dębowej Górze, kradną kute łańcuchy okalające groby. Zamontowaliśmy tam znacznie tańsze łańcuchy plastykowe.__I już tych nie kradną...
Nie jest łatwo złapać złodziei. Po kradzieży mosiężnych liter, lampionów, krzyży, figur ze 100 nagrobków cmentarnych, policja przeczesała wszystkie okoliczne punkty skupu. Bez skutku. Nie znaleziono też liter wykonanych z aluminium, które między 1 a 22 sierpnia zniknęły z pomnika.
- Złodzieje kradną, ale sprzedają gdzie indziej - usłyszeliśmy w koronowskim komisariacie. - Burtę z okradzionej ciężarówki znaleźliśmy w... Białych Błotach.**