Pod koszem trener Stefan Svitek stawia na młodość. Hollivay w tym roku kończy 25 lat, mierzy 196 cm. Jest absolwentką solidnej uczelni Rutgers, której jest rekordzistką w blokach (ponad 300 przez 3 lata!). I na ten element właśnie warto zwrócić uwagę, Hollivey w najlepszych sezonach w NCAA blokowała średnio 3,3 rzutów rywalek w każdym meczu. Dzięki temu trafiła do najlepszego zespołu defensywnego swojej dywizji.
Jej zawodowa kariera składała się dotąd z krótkich epizodach w klubach z Azji, Ameryki Południowej i Europy. Ostatni sezon zaczynała w Buducności Podgorica (15 pkt, 10,6 zb., 1,6 bloków), a kończyła w ekwadorskim Leones (12,8 pkt, 10,8 zb. i 2,9 bloków). W 2016 roku dostała szansę w WNBA, ale w barwach Atlanty grała tylko niespełna 9 minut w meczu.
Skład Energi imponuje liczebnością, trener Stefan Svitek będzie miał dwanaście koszykarek do grania. Na obwodzie są Sanja Mandić, Katarzyna Trzeciak, Nirra Fields, Andżelika Stankiewicz, skrzydłowe: Agnieszka Skobel, Roksana Schmidt, Emilia Tłumak, Laura Svaryte, Ana-Marija Begić, Alice Kunek oraz środkowe: Daugile Sarauskaite i Hollivay. Żaden innych klub w BLK nie ma tak szerokiej kadry, ale czy z ilością w parze będzie szła także jakość?
Sam szkoleniowiec o zespole mówi tak: - Moim założeniem jest koszykówka szybka i agresywna. Nie uznaję grania po 30 minut przez zawodniczki, to jest nie przyjęcia. Wolę cześciej rotować, zmieniać je na parkiecie co 6-7 minut. Przy czym ważne jest, aby te zmiany nie zachwiały jakości na boisku. Dlatego chciałem mieć tak szeroką kadrę.
Drużyna już od kilku dni przygotowuje się do sezonu. W planach ma kilka sparingów oraz dwa turnieje na Słowacji i we własnej hali. W "Spożywczaku" zobaczymy jeszcze Tsomki Mińsk, Pszczółkę Lublin i Arkę Gdynia.