Dobre humory dopisywały uczestnikom, którzy odważyli się pokazać swoje umiejętności kulinarne.
Mięsa i produkty otrzymali dzień wcześniej i mogli zamarynować je i przyrządzić według własnych sposobów i przepisów. W dniu konkursu były gotowe, tylko położyć je na ruszt. Uczestnicy nie poszli na łatwiznę. Na każdym stoisku królowały apetyczne, kolorowe sałatki, wszystkie pięknie przybrane. Zadbano o każdy szczegół nawet aby wino pasowało do potraw. - Przygotowaliśmy schab faszerowany grzybkami, papryczką, serem gouda - wyznała Marta Kaszanits, zwyciężczyni konkursu.
Przeczytaj także: Nowy dom kultury? Żeby nie kosztował zbyt wiele i sam na siebie zarobił
Warunki nie sprzyjały były trudne, a konkursowicze dokonali cudów. - Mięso jest wspaniale wypieczone, tyle ile trzeba - chwalił karkóweczkę właściciel Sukiennic.
Wszyscy dobrze się bawili i to było najważniejsze. Przyrządzający troili się i dwoili, aby wiatr nie zwiał zastawy, a przechodnie ciekawie zaglądali, co tak pięknie pachnie? Jury w składzie Izabela Odejewska z restauracji Canpol, Roksana Iwicka z restauracji Rejs i Thuy Tran Dinh z restauracji Sukiennice oceniali dania i byli pod wrażeniem. Pierwsze miejsce zajęło małżeństwo Marta i Józef Kaszanitsowie, drugie przypadło Katarzynie Dąbrowskiej z mężem, a trzecie Grzegorzowi Lupie. Wyróżniono Leszka Redzimskiego i Jacka Windorpskiego oraz Tadeusza Skajewskiego.
Obok na scenie wystąpiły czirliderki z UKS Ósemki, zespoły "Karno Zaraz Wracam", "Opium", "Nagła Zmiana Klimatu" i gwiazda wieczoru "Masters" z hitem "Żono moja".
Czytaj e-wydanie »