Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Kasprzak odgraża się włodarzom GKM Grudziądz

zm
Krzysztof Kasprzak w stroju klauna, potem przebrany z hot-doga rozbawił grudziądzkich kibiców. Sam żużlowiec ma inne poczucie humoru.

Nie milkną echa piątkowej prezentacji drużyny z Grudziądza. Przypomnijmy; GKM ogłosił, że na 2023 rok umowy z klubem mają: Nicki Pedersen, Max Fricke, Gleb Czugunow, Frederik Jakobsen, Mateusz Szczepaniak, Norbert Krakowiak oraz juniorzy Kacper Pludra, Kacper Łobodziński, Wiktor Rafalski i Seweryn Orgacki.

To największa transferowa niespodzianka w GKM. Grudziądzanie w piątek 4 listopada ogłosili kontrakt z utalentowanym Rosjaninem z polskim paszportem. Kilka godzin wcześniej Czugunow pożegnał się z Betardem Wrocław. "Do końca chciałem wierzyć, że to się nie stanie, jednak dzisiaj muszę poinformować was, że na tym 5-letnia historia - moja oraz wrocławskiego żużla kończy się" - napisał w oświadczeniu.Czugunow od dawna był na liście życzeń GKM i wreszcie klub dopiął swego. Żużlowiec ostatni sezon miał dość przeciętny (średnia 1,46, słabsza od kilku juniorów w PGE Ekstralidze), ale ma dopiero 22 lata i jest wciąż bardzo perspektywicznym zawodnikiem. Co ważne, idealnie pasuje do roli rezerwowego, który będzie startował z numerem 8.Na następnych zdjęciach kolejne informacje. Aby przejść do galerii, przesuń zdjęcie gestem lub naciśnij strzałkę w prawo.

Jest niespodzianka! W takim składzie GKM Grudziądz będzie wa...

Głównym bohaterem dnia został jednak niespodziewanie Krzysztof Kasprzak. W oficjalnym wideo zapowiadającym prezentację drużyny, prezes GKM Marcin Murawski w żartobliwy sposób pokazał, jak buduje drużynę w grze komputerowej. Zaczął w niej od sylwetki Kasprzaka, który - przypomnijmy - nie dotrzymał danego klubowi słowa i w ostatniej chwili przeniósł się do Krosna.Żużlowiec na ekranie został pokazany w przebraniu klauna i hot doga.

Cała sytuacja rozbawiła kibiców, ale Kasprzak poczuł się dotknięty. - Zastanawiam się czy oddać sprawę do sądu, decyzję podejmę po rozmowie z moimi adwokatami - powiedział portalowi sportowefakty.wp.pl - Cała akcja bardziej mnie rozśmieszyła niż zabolała, w tym wszystkim zabrakło jeszcze sosu czosnkowego i cebulki. Z drugiej strony nie powinno się wykorzystywać czyjegoś wizerunku bez jego zgody do obrażania, czy postawienia w złym świetle jako zawodnika i człowieka, a tak w tym przypadku było - dodał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska