Trzeba przyznać, że to bardzo zaskakująca decyzja. Na kilka miesięcy przed upływem czteroletniej kadencji rezygnację z funkcji prezesa Wdy Świecie złożył wczoraj Krzysztof Kosecki. Przyczynił się do tego brak awansu do II ligi.
- To największa porażka za mojej prezesury - podkreśla Kosecki. - Trudno się z tym pogodzić. Cały czas w głowie analizuję dlaczego nam się nie udało. Już wcześniej kolegom zapowiedziałem, że nie wystartuję w nowych wyborach. Zrezygnowałem wcześniej, bo przerwa w rozgrywkach to najlepszy moment na zmiany. Nie chciałem podejmować decyzji związanych z nowym sezonem. Niech to robią ci, którzy chcą dalej pracować na rzecz klubu. Oczywiście ja wciąż będę starał się im pomagać, ale już z dystansu.
Dodajmy, że Krzysztof Kosecki do Wdy powrócił w 2006 roku, gdy ta grała w A klasie. Prezesem klubu został w październiku 2009 roku.
Jednak to nie jedyna zmiana w świeckim klubie. Trzecioligowa drużyna będzie miała także nowego trenera. Umowy z klubem nie zdecydował się przedłużyć Marcin Olejniczak. Jego następca ma być znany do końca tygodnia.
Więcej w jutrzejszym wydaniu papierowym Pomorskiej (megamutacja Grudziądz).