Jak udało nam się dowiedzieć, ekipa poszukiwawcza w środę, o godz. 13 rozpocznie przeszukiwanie rzeki.
- Z naszych informacji wynika, że ciało zaginionego Remigiusza Baczyńskiego może się znajdować w Wiśle na odcinku między Toruniem a Świeciem - poinformował Krzysztof Rutkowski.
Klucze na ławce, ślady krwi przy Wiśle - co wiemy o zaginięciu Remka z Torunia?
To nie pierwsze działania prowadzone na rzece i w jej okolicach, w związku z zaginięciem Remigiusza Baczyńskiego z Torunia. Wisłę przeszukiwali już m.in. policyjni płetwonurkowie oraz ekipa biura detektywistycznego Rutkowski.
Poszukiwania Remka trwają. Przeszukiwano nadbrzeża Wisły [zdjęcia]
Przypomnijmy, Remek zaginął w nocy z 30 na 31 grudnia. Ostatnio widziany był przy ulicy Kopernika w klubie Lizard King. Zakończył tam zabawę.
Jak wskazują dotychczas zebrane tropy, mężczyzna udał się starym mostem na lewą stronę Wisły. Tutaj, na ławce w punkcie widokowym na Kępie Bazarowej, znaleziono jego klucze.
Do poszukiwań Remka włączył się Krzysztof Rutkowski. Jego zdaniem na 90 procent mężczyzna utonął w Wiśle. Nie wyklucza jednak innych scenariuszy.
Rodzina zaginionego o pomoc poprosiła także jasnowidza z Człuchowa, Krzysztofa Jackowskiego. On także uważa, że Remek utonął i leży na wysokości Krowieńca i Starego Torunia. Czytaj więcej w materiale: Jasnowidz Krzysztof Jackowski: - Remek wpadł do wody
Remek ma 185 cm wzrostu i waży ok. 100 kg. Ma ciemne włosy, zielone oczy. W dniu zaginięcia ubrany był w ciemne spodnie, granatowe buty sportowe i czarną kurtkę z białym napisem „Alaska”.