Henryka K. jest oskarżona od systematyczne przywłaszczanie sobie pieniędzy z kasy gminy Brzuze od 2002 r.
Wreszcie koniec przekrętów w kasach zapomogowo-pożyczkowych?
Po zbadaniu dokumentów z dziewięciu ostatnich lat okazało się, że przez ten czas była księgowa przedstawiała do podpisu niekompletnie wypełnione polecenia przelewu na niewielkie kwoty, a na formularzach przelewów był wpisany numer prywatnego konta Henryki K. Kiedy uzyskała pisemne zawierdzenie przelewu, dopisywała na formularzach swoje prywatne dane, a do kowoty dodawała jedną cyfrę. W ten sposób Henryka K. w ten sposób przelała na swoje konto ponad 544 tys. zł.
Już teraz na poczet grożących jej kar finansowych z urzędu zajęto dom jednorodzinny, który była księgowa kupiła w w czasie, kiedy dopuszczała się defraudacji.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców