https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

KSK Noteć Inowrocław przegrała ze Śląskiem Wrocław

DS
KSK Noteć nie przedłużyła serii zwycięstw do trzech.
KSK Noteć nie przedłużyła serii zwycięstw do trzech. Dominik Fijałkowski
KSK Noteć nie przedłużyła serii zwycięstw do trzech. W meczu we Wrocławiu na przeszkodzie do wygranej stanęła ogromna liczba strat (aż 25).

ŚLĄSK WROCŁAW - KSK NOTEĆ 74:65
Kwarty: 14:17, 24:21, 16:16, 20:11
ŚLĄSK: Gworek 14 (2), Czyżnielewski 9, D. Wilczek 6 (2), Jakubiak 4, Hajnsz 2 oraz N. Kulon 18 (2), Stawiak 13 (3), M. Kulon 6, Wysocki 2.
NOTEĆ: Wierzbicki 16 (3), 10 zb., Ratajczak 12, 7 zb., Adamczewski 10 (2), 7 zb., A. Filipiak 2, Po-chocki 2 oraz Dusiło 8 (1), Michałek 8, Kozłowski 3 (1), Maciejewski 2, S. Sroczyński 2, Korólczyk 0.

Młoda ekipa Śląska wydawała się w zasięgu. Gospodarze rozpoczęli nerwowo. Przez 3 minuty nie potrafili trafić do kosza, a po 6 minutach było zaledwie 6:6. Dopiero w końcówce 1. kwarty mecz nabrał rumieńców. Na celne rzuty z dystansu Wierzbickiego i Kozłowskiego odpowiedział Stawiak (17:14).

Wydawało się, że goście zbudują dużą przewagę. Po „3“ Adamczewskiego (4/14) i Dusiły (3/6) prowadzili już w 17. min. 35:26. Ostatnie 180 sekund 2. kwarty przegrali jednak aż 3:12. Dobrze grali Czyżnielewski (4/8) i Stawiak.

Trzecia kwarta nie przyniosła rozstrzygnięcia. Żadnej ekipie nie udało się wypracować nawet najskromniejszej zaliczki (54:54). Zawodnicy Noteci mieli przewagę pod koszem (40-30 w zbiórkach), ale nie do końca ją wykorzystywali. Nie trafiali też wolnych (14/24).

O postawie w 4. kwarcie ino-wrocławianie będą chcieli jak najszybciej zapomnieć. Nie trafili przez prawie 4 minuty (podobnie jak gracze Śląska). Zbyt często gubili piłkę lub popełniali błędy (25 strat), aby myśleć o zwycięstwie. Na 100 sekund przed końcową syreną odrobili większość strat (z 61:66 na 65:66). Niestety, Stawiak (3/3 za 3) i Gworek (2/6 za 3) trafili z dystansu (65:72), a dwie próby Adamczewskiego nie znalazły drogi do kosza. Straty (Ratajczak 7, Maciejewski 6, Filipiak 5), niska skuteczność za 1 i 2 nie pozwoliły na sukces. Na nic zdała się świetna gra Wierzbickiego, który uzyskał double-double (16 pkt., 10 zb.).

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska