W ostatnich latach problem molestowania zdaje się być nieustannie obecny w mediach. Zaskakujące jest to tym bardziej, że jeszcze dziesięć lat temu wspominano o nim rzadko. Co się zmieniło? Pewnie to, że znacznie poważniej zaczęto traktować tego typu doniesienia. Nawet gdy dotyczą one osób powszechnie szanowanych. Po drugie, ofiary czasami już dorosłe osoby zrozumiały, że to nie one zawiniły. A sprawca, nawet gdy jest to ojciec zasługuje na karę. Zanim jednak będzie ona mogła być wymierzona trzeba dowieść przed sądem, że czyny uznawane za gwałt, jakiekolwiek obcowanie lub do niego nakłanianie rzeczywiście miało miejsce. Jak to zrobić? Było to jedno z kilku zagadnień podczas piątkowej konferencji poświęconej molestowaniu i przemocy w rodzinie, której organizatorami byli: Komenda Powiatowa Policji i Starostwo Powiatowe i Poradni Psychologiczno-Pedagogiczna w Świeciu.
Dziecko przeciw ojcu
Na spotkanie zaproszono przede wszystkim pedagogów. Ale wśród słuchaczy znaleźli się także kuratorzy i księża. To najlepszy dowód na to, że sprawy przemocy, również seksualnej budzą ogromne zainteresowanie.
Z policyjnych statystyk wynika, że w ubiegłym roku stwierdzono siedem przypadków molestowania. Wszyscy sprawcy zostali zatrzymali. W roku 2003 podobnych zdarzeń było cztery. Wtedy także ujęto winowajców.
Jednak te dane z pewnością nie mówią całej prawdy o skali problemu. Choćby z tego względu, że wiele spraw nigdy nie wyszło na jawa. Jedną z przyczyn jest to, że zazwyczaj dotyczą członków najbliższej rodziny. Co więcej, wśród sprawców nie brakuje osób, które uchodzą za porządne.
O tym jakie symptomy przejawia wykorzystywane dziecko mówił psycholog Roman Jonac . Do tych najbardziej typowych należą: problemy w nauce, depresja, zachowanie regresywne czyli zamykanie się w sobie, stronienie od kontaktów z rówieśnikami, lęk przed zostaniem sam na sam z jednym z rodziców, koszmary senne, próby samobójcze.
Obawa przed wstydem
Każdy kto wie o przypadku molestowania nieletnich poniżej 15 roku życia ma obowiązek powiadomieni policji lub prokuratury. Ale od zgłoszenia do wyroku wiedzie długa droga. O trudnościach jakie napotykają prokuratorzy mówiła Anna Wesołowska z Prokuratury Rejonowej w Świeciu. - Przede wszystkim brak nam odpowiednich instrumentów pozwalających oddzielić ofiarę od winowajcy- _mówiła asesor. - Drugą sprawą, chyba jeszcze bardziej kłopotliwą jest to, że bardzo często świadkowie w obawie przed plotkami, czasem wstydem gdy dotyczy to kogoś z rodziny, wycofują swoje zeznania. I zdarza się, że mamy niemal pewność, że w domu dzieje się coś niedobrego, ale brakuje dowodów w postaci zeznań. W tym momencie mamy związane ręce. _
Tego typu sprawy nie są też łatwe dla sądów. Zwłaszcza gdy dotyczą małych dzieci. W ich przypadku troska o to, aby proces i potrzeba wracania do bolesnych przeżyć nie wywołały silnych urazów, powinna być szczególna. I tu pojawiaja się pierwsza niedogodność. W świeckim sądzie brakuje odpowiedniej sali, gdzie można by przesłuchiwać dziecko w miarę komfortowych dla niego warunkach.
O przemocy w rodzinie, która także nie jest nowym zjawiskiem mówiła Magdalena Szerszyńska, dyrektorka Centrum Pomocy Rodzinie. Pod koniec tego miesiąca w Domu Pomocy Społecznej w Gołuszycach zostanie otwarty hostel, w którym będą mogły znaleźć schronienie osoby dotknięte przemocą.
Kto ci to zrobił?
Tekst i fot. Andrzej Bartniak

Jak pomóc dzieciom wykorzystywanym seksualnie? Chociaż sprawy tego typu stanowią niewielki margines działań policji, pedagogów i sądów, ze względu na swoją wagę coraz bardziej ogniskują uwagę społeczną.