www.pomorska.pl/lipno
Więcej informacji z Lipna znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/lipno
W toruńskim sądzie ruszył proces włocławian, zamieszanych w aferę paliwową. Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim rozpoznaje sprawę plantacji marihuany, znalezionej w powiecie lipnowskim. Do Przemyśla trafiły akty oskarżenia przeciwko mieszkańcom Włocławka, którzy na Ukrainę przemycali tabletki extasy. Osoby zamieszane w kradzieże ciężarówek, pochodzące m.in. ze Skępego, zasiadają na ławie oskarżonych Sądu Okręgowego w Łodzi. W Płocku toczy się proces przeciwko zorganizowanej grupie przestępczej, napadającej na TIR-y. Wpadli w Kamieniu Kotowym w powiecie lipnowskim.
- Mamy jeszcze sprawę z Czernikowa, przekazaną do Warszawy i rozpatrzony negatywnie wniosek byłego naczelnika włocławskiej "skarbówki", oskarżonego o czyny karalne, który żądał, by włocławski sąd został wyłączony z jego sprawy - mówi Zbigniew Siuber, rzecznik Sądu Okręgowego we Włocławku. - Dlaczego sprawy, prowadzone przez prokuratury okręgu włocławskiego, trafiają do innych miast? Powody są różne.
Plantacja w Chalinie pod Lipnem okazała się jedną z kilku, jakie polsko-holenderska grupa uruchomiła na terenie Polski. Najwięcej świadków pochodziło w rejonu Łodzi, stąd decyzja, by sprawę rozpatrzył sąd w Piotrkowie Trybunalskim. Świadkowie, którzy muszą jechać na sprawę do odległej miejscowości, mogą jednak zażądać zwrotu kosztów podróży i odszkodowania za utracony zarobek.