https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kto wystartuje w wyborach uzupełniających do Rady Miejskiej Inowrocławia?

Dariusz Nawrocki
Na nieoficjalnej giełdzie nazwisk, które mogłyby powalczyć z kandydatami Ryszarda Brejzy pojawiają się: Robert Rychwicki Magdalena Waloch, Sławomir Szeliga, Magdalena Basińska, Marek Browiński, Zdzisław Błaszak i Edmund Mikołajczak.
Na nieoficjalnej giełdzie nazwisk, które mogłyby powalczyć z kandydatami Ryszarda Brejzy pojawiają się: Robert Rychwicki Magdalena Waloch, Sławomir Szeliga, Magdalena Basińska, Marek Browiński, Zdzisław Błaszak i Edmund Mikołajczak. Archiwum
Wiele wskazuje na to, że za kilka miesięcy odbędą się w Inowrocławiu wybory uzupełniające do Rady Miejskiej. Kto powalczy o mandaty?

Mowa o mandatach, które stracić mają radni Lidia Stolarska i Jarosław Kopeć. Sprawa ciągnie się niemal od początku kadencji, a dotyczy łączenia funkcji radnego z funkcją ławnika sądowego, a tego prawo zabrania. Oboje odwoływali się od wcześniejszych wyroków aż do NSA. Radna Stolarska uzyskała już niekorzystny dla siebie wyrok. Radny Kopeć najprawdopodobniej podobny usłyszy za miesiąc.

Radna Lida Stolarska raczej straci mandat. Będą wybory

W ciągu kilku najbliższych miesięcy w dwóch okręgach (Stare Miasto i w części Rąbina położonego przy Hali Widowiskowo-Sportowej) odbędą się więc wybory uzupełniające. Lidia Stolarska i Jarosław Kopeć najprawdopodobniej ubiegać się będą o reelekcję. Kto stanie z nimi w szranki?

- Opozycja powinna wystawić wspólnego kandydata - przekonuje Marcin Wroński, radny Nowego Inowrocławia, nieoficjalny lider inowrocławskiej opozycji. - Wybory podczas trwania kadencji charakteryzują się bardzo niską frekwencją. Zazwyczaj jest od kilku do kilkunastu procent. Uważam, że dla opozycji kluczem do wygrania tych wyborów musi być wystawienie jednego wspólnego kandydata. W przeciwnym razie głosy się rozproszą i mandaty otrzymają osoby kontrolowane przez Ryszarda Brejzę - przekonuje.

Będzie okrągły stół inowrocławskiej opozycji?

- Na pewno trzeba będzie spotkać i zastanowić się nad wspólnym kandydatem. Najważniejsze, żeby była to aktywna osoba, chcąca działać dla dobra mieszkańców. Najważniejsze, żeby mandatu nie objęła osoba, która byłaby zakładnikiem obecnej władzy - odpowiada Wroński.

Żadnych konkretnych osób na razie nie chce wskazywać.

- Jest za wcześnie, żeby mówić o nazwiskach. Najważniejsza jest chęć do pracy ma rzecz mieszkańców, a nie chęć pobierania 960 złotych diety - podkreśla.

Na nieoficjalnej giełdzie nazwisk, które mogłyby powalczyć z kandydatami Ryszarda Brejzy pojawiają się: Robert Rychwicki (członek zarządu osiedla Stare Miasto), Magdalena Waloch (była radna), Sławomir Szeliga (były radny i wicestarosta), Magdalena Basińska (Inowrocławski Klub Dyskusyjny, była członkini PiS), Marek Browiński (aktywny blogger, członek ruchu Kukiz'15), Zdzisław Błaszak (były radny). Coraz głośniej mówi się również o Edmundzie Mikołajczaku, honorowym obywatelu Inowrocławia.

Kogo jeszcze widzielibyście Państwo na listach wyborczych? Zapraszamy do dyskusji.

Więcej informacji z Inowrocławia i okolic na:www.pomorska.pl/inowroclaw

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

x
xxx
W dniu 10.03.2017 o 17:09, Roman N. napisał:

Trzeba zrobić wszystko, aby ci sami moralnie zakazani kandydaci nie przeszli z powrotem z pomocą Układu. W zasadzie brak tam dobrych kandydatów. Z braku laku wybrałbym Browińskiego i Mikołajczaka. Reszta nie zasługuje nawet na kandydowanie.

 

wolę układ niż Browińskiego

x
xxx

a taksiarz z jakiej racji?

D
Do Gość
A ty możesz kandydować jak z Kuszwicy jesteś ?
G
Gość

Mikołaja lepiej.
Żeby mógł sprawdzić jak jego piesek się sprawuje, spóźnia i siedzi w telefonie zamiast pracować.

H
Hejten

Kowala z Kruszwicy wystawcie buhahhahahahaha

ś
świadomy wyborca
W dniu 10.03.2017 o 18:38, Stach napisał:

Skoro wybory uzupełniające,to dlaczego mają w nich niby startować nowe osoby? Na listach,w danych okręgach byli inni kandydaci i spośród nich należałoby wybierać.

 

Stach , czytać Ciebie strach !  PRZECIEŻ NARÓD WALCZYŁ O OKRĘGI  JEDNOMANDATOWE .   Trzeba też wybierać najlepiej z pośród  mieszkańców swojego okręgu a nie spadochroniarzy z   innych a na dodatek nie wybranych przez wyborców tam gdzie startowali do wyborów.

G
Gość

Patrząc na aktywność poszczególnych radnych, szczególnie tych zwących się opozycyjnymi, które z byle pierdnięciem lecą do mediów, to Stolarska i Kopeć byli jednymi z aktywniejszych w mieście.

Ale za chwilę pewnie pojawią się tu owe krzykliwe łajzy, które będą usiłowały pokazać, że jest inaczej :)

G
Gość
W dniu 10.03.2017 o 18:38, Stach napisał:

Skoro wybory uzupełniające,to dlaczego mają w nich niby startować nowe osoby? Na listach,w danych okręgach byli inni kandydaci i spośród nich należałoby wybierać.

Wybory były jednomandatowe! Takich jak Ty, nie powinno się dopuszczać do głosowania. Nie masz pojęcia co się dzieje i potem tak samo głosujesz. A efekty są takie, jak widzimy właśnie.

S
Stach
Skoro wybory uzupełniające,to dlaczego mają w nich niby startować nowe osoby? Na listach,w danych okręgach byli inni kandydaci i spośród nich należałoby wybierać.
X
Xyz
Browiński? Ludzie, szanujmy się..
R
Roman N.

Trzeba zrobić wszystko, aby ci sami moralnie zakazani kandydaci nie przeszli z powrotem z pomocą Układu. W zasadzie brak tam dobrych kandydatów. Z braku laku wybrałbym Browińskiego i Mikołajczaka. Reszta nie zasługuje nawet na kandydowanie.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska