To na razie nieoficjalna informacja. Wiele wskazuje jednak na to, że Lida Stolarska straci mandat radnej Rady Miejskiej Inowrocławia. Ostateczna decyzja w tej sprawie zapadła podobno podczas wtorkowego niejawnego posiedzenia Naczelnego Sądu Administracyjnego.
W lipcu 2015 roku radny powiatowy Jacek Olech zauważył, że miejski samorząd powinien podjąć uchwałę o wygaszeniu mandatów Lidii Stolarskiej i Jarosława Kopcia, gdyż łączą oni funkcje radnych z funkcjami ławników sądowych, czego zabrania prawo.
Kilka tygodni później sprawą zajmowała się Rada Miejska, ale mandatów dwojgu radnym nie wygasiła. Decyzję podjął więc wojewoda. Radni mieli jednak prawo odwołać się od niej do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, a ostatecznie do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Skorzystali z tej drogi.
We wtorek zapadła decyzja w sprawie Lidii Stolarskiej. - Trudno mi to na razie komentować, Oficjalnie jeszcze nic nie wiem. Czekam na orzeczenie sądu - stwierdziła radna w rozmowie z "Pomorska".
Tomasz Marcinkowski, przewodniczący Rady Miejskiej przyznał, że krążą już informacje dotyczące orzeczenia. Jednak na stronie internetowej NSA jeszcze nic na ten temat znaleźć nie można. - Czekam na solidne potwierdzenie decyzji sądu, od której nie przysługuje już żadne odwołanie. Orzeczenie NSA praktycznie jest prawomocne od razu - zaznaczył szef miejskiego samorządu.
Dodał też, że wojewoda kujawsko-pomorski po otrzymaniu decyzji NSA będzie mieć trzy miesiące na ustalenie daty wyborów uzupełniających. - Możliwe, że będzie czekać na decyzję sądu w podobnej sprawie dotyczącej naszego drugiego radnego Jarosława Kopcia. Ma ona zapaść niebawem. Jeśli sąd orzeknie podobnie, wtedy wybory w obu okręgach mogą odbyć się tego samego dnia - zauważa przewodniczący.
Rozmawiając z Lidią Stolarską, pytaliśmy ją, czy zamierza powalczyć o mandat radnej w wyborach uzupełniających. - Myślę, że zadecydują o tym moi wyborcy - odpowiedziała krótko.