Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ktoś nęka byłego wiceprezydenta Torunia. Pomalowali mu samochód i płot

wixad
"Zbok" i "Pedofil" napisał nieznany sprawca na ogrodzeniu i samochodzie byłego wiceprezydenta.
"Zbok" i "Pedofil" napisał nieznany sprawca na ogrodzeniu i samochodzie byłego wiceprezydenta. Janusz Strześniewski Facebook
Kto nęka Janusza Strześniewskiego, byłego wiceprezydenta Torunia? Nieznani sprawcy pomalowali ogrodzenie jego domu oraz samochód. Pozostawili po sobie wulgarne hasła.

Były polityk i samorządowiec opisał sprawę na swoim profilu internetowym:

Przekazałem moje podejrzenia

"Nękanie mnie trwa od ponad pół roku. Mimo, że jestem przyzwyczajony i odporny, dzisiaj przekroczono granice. Na załączonych zdjęciach popisany farbą, wczoraj w nocy, samochód żony i nasz płot. Jak trzeba być głupi i zaślepiony nienawiścią, żeby nie wiedzieć, że wszystko zostało nagrane?

Prokuraturę Strześniewscy powiadomili już po otrzymaniu pierwszej, anonimowej wiadomości: „Ale młyny sprawiedliwości mielą bardzo powoli. Mam jedynie nadzieje, że przynajmniej skutecznie. Tym bardziej, że wskazałem osoby które podejrzewam o to działanie. Nie inaczej zrobiłem dzisiaj. Przekazałem Policji zapisy z monitoringu i moje mocne podejrzenia”.

Sprawcą jest ktoś, komu pomagałem

Kogo dotyczą podejrzenia? Na razie nie jest to jasne. Również służby prasowe policji odmawiają komentarza. „Niestety nie mogę dzisiaj napisać nic więcej” – pisze Janusz Strześniewski. - „Zrobię to gdy sprawa oficjalnie się zakończy. A zrobię wszystko żeby zakończyła się szybko. Nie może być zgody na publiczne zniesławianie i nękanie, tym razem już nie tylko mnie, ale także mojej rodziny. Na początku było, to robione w pewnym konkretnym celu. Teraz, gdy celu nie udało się uzyskać, już tylko z bezinteresownej nienawiści. Sprawcom obiecuję oprócz wyroków karnych, rachunek za malowanie samochodu i płotu. Duży. A kto jest sprawcą czy zleceniodawcą? Ktoś, komu niedawno, dużo pomogłem. Niestety tak bywa najczęściej”.

Skontaktowaliśmy się z Januszem Strześniewskim, który nie chce w tej chwili ujawniać szczegółów. Według nieoficjalnych informacji sprawa może mieć podłoże biznesowe.

8 lat w fotelu wiceprezydenta

62-letni obecnie Janusz Strześniewski, zanim znalazł się w samorządzie Torunia, zajmował się biznesem, a konkretnie handlem. Miał kilka sklepów w mieście. Aktywnie działał też w Fundacji Pomocy Samotnym Matkom. Gdy trafił do magistratu, od razu został wybrany na stanowisko wiceprezydenta Torunia. Zajmował je przez ponad 8 lat. Później, jak wspomina, skończyła się praca w zarządzie miasta, ale jeszcze przez 4 lata zasiadał w Radzie Miasta Torunia. Z samorządem rozstał sie w 2006 roku. Nie kandydował na kolejną kadencję.

- Moja przygoda z toruńskim magistratem rozpoczęła się od sukcesu, jaki w wyborach samorządowych w 1994 r. odniósł Komitet Wyborczy Alicji Grześkowiak - mówił Janusz Strześniewski "Nowościom". - Nieskromnie powiem, że byłem tym, który chyba najmocniej namawiał ówczesną panią senator do założenia własnego komitetu wyborczego. To był strzał w dziesiątkę. Wprowadziliśmy do Rady Miasta sporą grupę naszych kandydatów i nieoczekiwanie zaproponowano mi funkcję wiceprezydenta. Rada Miasta to przegłosowała, bo wówczas to ona wybierała prezydenta, jego zastępców i członków zarządu miasta.

Janusz Strześniewski wrócił później do biznesu. Przez rok był w zarządzie toruńskiej firmy Nomet. Potem pracował w Unibaksie, którego był udziałowcem. - Zajmowałem się tam produkcją włókniny - wspominał. - W pewnym momencie odszedłem z Unibaksu i założyłem własną firmę - najpierw jedną, potem drugą i trzecią.

Obecnie Strześniewski prowadzi blog "Oczami gorszego sortu".

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska