https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kujawsko-Pomorskie: dłużnik rekordzista zalega ponad 4,4 mln zł. Wszystkim nam mocno pod górkę w czasie koronawirusa

Katarzyna Piojda
- Jesteśmy przygnieceni kredytami tak, że pod spodem szansy na wyjście z długów nie widać - mówią niektórzy konsumenci
- Jesteśmy przygnieceni kredytami tak, że pod spodem szansy na wyjście z długów nie widać - mówią niektórzy konsumenci Karolina Misztal
Dłużnik-rekordzista z Kujawsko-Pomorskiego ma do zapłaty ponad 4,4 mln zł. Nie tylko jemu pali się grunt pod nogami. 30 proc. Polaków nie radzi sobie ze spłatą długów.

Zobacz wideo: Dyskonty, supermarkety, hipermarkety - czym się różnią?

4426939 zł - dokładnie tyle do zapłaty ma dłużnik-rekordzista mieszkający w województwie kujawsko-pomorskim. To stan na wczoraj, bo przecież dzisiaj dług przy takiej kwocie mógł urosnąć.

Regionalny rekordzista ma niemal zerowe szanse na wyjście z dołka. W podobnej sytuacji, chociaż nie tak drastycznej, znajduje się wielu Polaków. Dzisiejszego święta, 17 listopada - Dnia bez Długów, oni świętować nie mogą.

Co 4. Polak, mający przeterminowane płatności, słabo kontroluje swoje długi. Tak wynika z najnowszego badania „Przygnieceni kredytami i ratami, czyli skąd się biorą długi Polaków”. Raport został przygotowany przez Krajowy Rejestr Długów Biuro Informacji Gospodarczej.

W tej grupie średnio co 3. ankietowany przyznaje, że nie panuje nad swoimi długami. Z drugiej strony 46,5 proc. deklaruje, że ma pełne rozeznanie w swoich zaległościach. To znaczy: dokładnie wie, ile i za co powinni płacić.

Braki w portfelu i na koncie

- Najczęstszy powód niepłacenia to zbyt małe dochody - informuje Alicja Hamkało, rzecznik KRD BIG SA. - Tak wskazuje prawie 27 procent badanych. Niemal tyle samo, bo 26 procent, podaje, że na przeszkodzie w spłacie stanęły niespodziewane wydatki, jak leczenie, naprawa samochodu lub sprzętu domowego. Co 5. osoba nie jest w stanie regulować zobowiązań, bo mocno odczuła wzrost bieżących, podstawowych wydatków, jak czynsz, prąd, woda, gaz, jedzenie czy środki czystości, a blisko 14 proc. straciło pracę.

Prawie co 5. osoba utraciła płynność finansową, ponieważ utraciła dodatkowe źródło dochodu, a to ono pomagało im płacić rachunki.

Zdobyliśmy się jednak na szczerość. - 7,5 procent badanych przyznaje, że po prostu nieumiejętnie zarządza swoimi pieniędzmi - kontynuuje Alicja Hamkało.

Najczęściej zalegamy za telefon, internet i telewizję (29 proc.), także za czynsz, prąd, wodę, gaz (27 proc.) i nie regulujemy rat kredytów gotówkowych (26 proc.). Nadwyrężamy zaufanie nie tylko banków, ale też naszych krewnych. Z raportu wynika bowiem, że 17 proc. rodaków nie radzi sobie ze zwrotem pożyczek otrzymanych od rodziny.

Utrata pracy w czasie koronawirusa

Udałoby się nam wyjść z długów, gdyby była praca. Już nawet nie tylko ta dodatkowa, lecz podstawowa. A tutaj znowu zła wiadomość. W Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Toruniu zaznaczają: - Pod koniec października br. w naszym województwie zarejestrowanych pozostawało 70 227 bezrobotnych. Było to 13,4 proc. więcej niż w końcu października zeszłego roku.

Niektórzy próbują wyjść z długów, zaciągając kolejne.

- Sięganie po kredyt, aby spłacić zaległości, może prowadzić do powstania spirali zadłużenia, zwłaszcza jeśli ktoś nadal będzie zaciągał zobowiązania, na spłatę których go nie stać - podkreśla Jakub Kostecki, prezes firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso. - Podczas pandemii firmy mocniej niż dotąd dbają o swoje finanse i skrupulatnie przekazują zaległości konsumentów do windykacji.

Kwestia upadłości konsumenckiej

Ogłoszenie upadłości konsumenckiej dla części dłużników stanowi jedyne rozwiązanie, żeby dostać pomoc i rozpocząć życie na nowo, już bez kłopotów finansowych.

Kto myśli o ogłoszeniu swojej upadłości jako konsumenta, a nie wie, jak podejść do sprawy umorzenia długów, może liczyć na pomoc kancelarii prawnej. Trzeba jednak mieć się na baczności. Pojawiły się pseudofirmy. Oferują „pomoc w promocyjnej cenie” w doprowadzeniu klienta do ogłoszenia jego upadłości.

Tyle, że to nie od zaradności czy wtyków danej pseudofirmy zależy, a od przepisów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Bartek

Nie mierz wszystkich jedną miarą. Dobijasz 50 to powinieneś wiedzieć, ze rożne są sytuacje w życiu.

M
Marek

Nie żal mi tych dłużników, a dlaczego? Mianowicie teraz Polak musi mieć 200 m dom lub mieszkanie 100 m, do tego dwa auta najlepiej ze stajni Mercedes, po to żeby pokazać się "somsiadowi" Januszowi, a pensja 3 tysiące, po prostu żal, mnie rodzice zawsze uczyli, masz pieniądze to kupuj i takc szczęśliwie dobija 50, mam mieszkanie i 2 auta ale nie za miliony i co najciekawsze nie mam żadnego kredytu, pozdrawiam "pseudomilionerow",

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska