Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kujawy wysychają, kto je uratuje? Projekt "Woda dla Kujaw, żywność dla Polski" powinien być jak najszybciej realizowany

Roman Laudański
Roman Laudański
Dlaczego obrady poświęcone były wodzie na Kujawach? Bo jej tutaj bardzo brakuje. Od lat mówi się o złym sąsiedztwie odkrywek węgla brunatnego, o procesie stepowienia Kujaw. A to, co dzieje się z klimatem, obserwujemy na własne oczy.
Dlaczego obrady poświęcone były wodzie na Kujawach? Bo jej tutaj bardzo brakuje. Od lat mówi się o złym sąsiedztwie odkrywek węgla brunatnego, o procesie stepowienia Kujaw. A to, co dzieje się z klimatem, obserwujemy na własne oczy. Grzegorz Olkowski
- Płakać mi się chce, kiedy widzę, co dzieje się z naszą piękną Wisłą. W 2100 roku zostanie zdegradowana – ostrzegał prof. Babiński, podczas spotkania w sprawie wody dla Kujaw.

Smaki Kujaw i Pomorza - sezon 4 odcinek 33 - Biskupin

od 16 lat

W latach 70. ubiegłego wieku powstał pomysł zbudowania Kaskady dolnej Wisły, cyklu kolejnych zapór: w Wyszogrodzie, Płocku, Włocławku, Nieszawie (lub Ciechocinku), Solcu Kujawskim, Chełmnie, Opalenicy oraz w Tczewie. 

Pięćdziesiąt lat temu powstała tylko jedna we Włocławku.

- Pomysłem budowy stopnia wodnego w Siarzewie wracamy do pomysłu z lat 70. - mówił Krzysztof Woś, prezes PGW Wody Polskie na posiedzeniu Kujawsko-Pomorskiej Wojewódzkiej Rady Dialogi Społecznego obradującej w Kruszwicy.

Dlaczego obrady poświęcone były wodzie na Kujawach? Bo jej tutaj bardzo brakuje. Od lat mówi się o złym sąsiedztwie odkrywek węgla brunatnego, o procesie stepowienia Kujaw. A to, co dzieje się z klimatem, obserwujemy na własne oczy.

Prezes Woś wyliczał pożytki z tamy w Siarzewie: przede wszystkim będzie podporą dla tamy we Włocławku, gdzie po latach, na skutek erozji gleby, obniżył się poziom wód gruntowych i może dojść do katastrofy. Kolejne tamy Kaskady dolnej Wisły miały się po prostu "podpierać".

Budowa Siarzewa nie poniesie za sobą większych skutków związanych np. z wysiedleniami, ponieważ powstanie w obszarze rzeki i międzywala. Siarzewo będzie trzy razy mniejsze od Włocławka i zapewnia odpowiedni poziom wód gruntowych. Pełniła będzie także funkcje przeciwpowodziowe, rezerwa powodziowa spłaszczy ewentualną falę powodziową. To ważne, ponieważ obszar między Włocławkiem a Siarzewem zamieszkany jest przez 100 tys. ludzi. Ewentualna powódź (w zależności od wielości) przyniosłaby straty od 13 mld zł do 26 mld zł. Do tego dochodzi produkcja energii elektrycznej, reaktywowanie żeglugi śródlądowy, rozwój turystyki oraz przeprawa mostowa. Nic tylko budować. Tu pojawia się problem, ponieważ Komisja Europejska nie preferuje takich inwestycji. Jest pomysł sfinansowania budowy z budżetu państwa nie wykluczający pozyskania podmioty, który najpierw włączyłby się w finansowania tej inwestycji, a później czerpałby z niej korzyści. Wody Polskie chciałyby mieć gotowy projekt do 2026 roku, a koniec budowy zaplanowano na 2032 rok.

Poseł Jan Krzysztof Ardanowski, były minister rolnictwa przypomniał, że najważniejsze uprawy muszą być nawadniane.

- Musimy nauczyć się gospodarowania wodą tak jak Hiszpanie czy Izraelczycy - apelował.

Przypomniał, że już w zaborze pruskim powstawały kanały nawadniające, a teraz budowa dużych inwestycji z siecią kanałów oraz rurociągów dostarczających wodę jest zadaniem państwa. Ponadto należy drewnem i ziemią budować małą retencję, podpiętrzać jeziora, stawy, także na terenach miejskich. - Prace nad ustawą upraszczającą przepisy gdzieś stanęły. Bez wody nie zapewnimy bezpieczeństwa żywnościowego, a woda ma zbawienny wpływ na produkcję rolną – mówił poseł Ardanowski.

Prof. Zygmunt Babiński z UKW apelowa o dostosowywanie rzeki do nowych warunków klimatycznych. Przytaczał przykłady, że susze zdarzają się na odcinkach rzek pozbawionych regulacji i przestrzegł, że z roku na rok będzie narastał problem braku wody.
Zdaniem prof. Babińskiego, gdyby rządzący przeznaczyli pieniądze z Ostrołęki (gdzie zburzona część nowej elektrowni) na Siarzewo, to po 20 latach mielibyśmy tyle samo energii, co z Ostrołęki, która miała produkować tysiąc megawatów. - 7 – 8 zapór dałoby tyle samo energii, co Ostrołęka – przekonywał prof. Babiński.

- Wody w Wiśle jest jeszcze tyle, że można ją wykorzystać do nawadniania Kujaw – mówił dr Michał Habel, prof. UKW. - Analizowaliśmy najniższe przepływy, uszczknięcie z nich jednego, dwóch procent wody zapewniłoby przez 4-5 miesięcy sezonu wegetacyjnego wodę dla ponad stu tysięcy gospodarstw. Z naturalnych uwarunkowań Kujawy dotknięte są niedoborem wody. Ze względu na zmiany klimatu on się pogłębia. Także przyczynia się do tego na południe Kujaw Kopalnia Węgla Brunatnego "Konin". Pomimo wygaszania produkcji węgla brunatnego ono będzie się nasilać, bo leje depresji będą wypełniać się wodą jeszcze przez 30 lat. Najbliższe lata będą najgorsze. Obszary wydobycia węgla zbliżyły się do granic województwa. Z kierunku południowego wody nie napływają do naszego województwa. Powierzchniowe i podziemne wody są zdegradowane.

Zespół ekspercki przygotował pilotażowy projekt trzech ujęć wody z Wisły (na wysokości Brzozy Toruńskiej, Dybowa oraz we Włocławku). Projekt zakłada dostarczenie wody dla przemysłu chemicznego, żeby nie pobierał on wody z Noteci. Dzięki temu woda z Noteci będzie dla gospodarstw a jej część zimą, zostałaby skierowana do Tomisławic, żeby wypełnić odkrywkę, szybciej odbudować zasoby wód podziemnych. Cała inwestycja, budowa trzech nitek, miałaby kosztować 2,5 mld zł. Ekonomiści wyliczyli, że w ciągu jednego roku zyski z pełnego użytkowania tych systemów dałyby powyżej dwóch mld zł.

Dr Michał Habel: - Ostatnie lata pokazują pogłębianie się deficytu wodnego. Jak dostarczyć wodę w głąb Kujaw bez tego projektu? Ktoś, kto za dziesięć lat będzie właścicielem tej rury, będzie bogatym człowiekiem.

- Oba projekty - budowa Siarzewa oraz doprowadzanie wody z Wisły są ciekawe i potrzebne, ale czy zostaną zrealizowane? - pyta Józef Drzazgowski, prezes Stowarzyszenia Eko – Przyjezierze. - Zapora w Siarzewie pewnie nigdy nie powstanie, kosztowałaby wielkie pieniądze, a projekt "Woda dla Kujaw, żywność dla Polski" jest bardzo potrzebny, powinien być jak najszybciej realizowany, dopóki tej wody jest jeszcze trochę w Wiśle. Tylko wszyscy nie możemy z niej korzystać, bo wyschnie nie tylko rzeka, ale wszystko wokół niej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska