Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kupiliśmy zupełnie nowe mieszkania, a non stop są jakieś usterki - skarżą się lokatorzy

Katarzyna Piojda
Katarzyna Piojda
- Oto ściany w naszym nowym bloku - pokazują lokatorzy
- Oto ściany w naszym nowym bloku - pokazują lokatorzy Nadesłane
- Mieszkamy w nowych blokach, gdzie nie powinno być żadnych niedociągnięć. A tutaj aż roi się od usterek - przekonują lokatorzy ze Szwederowa. Deweloper odrzuca zarzuty.

Skontaktowali się z nami mieszkańcy dwóch nowych bloków - przy ul. Dąbrowskiego 11 i 11A. - To, co się u nas dzieje, to są jakieś żarty z ludzi - oburzają się.

Podają pierwszy przykład. - Budynki miały być oddane do użytku wiosną zeszłego roku, a zostały dopiero przed świętami Bożego Narodzenia. Mimo tego, że bloki nie posiadały odbioru, właściciele dostali klucze do mieszkań. To przecież łamanie przepisów, żeby postronne osoby wpuszczać na teren placu budowy.

Wykwity na nowych ścianach

Kolejny minus, wskazany przez lokatorów obu bloków: - Wprowadziliśmy się przed gwiazdką. Ściany są nowiusieńkie, a grzyb już się pokazał. Zaczęło się w październiku, gdy u sąsiada zauważyliśmy wodę kapiącą po kablu elektrycznym. Od jesieni firma nic z tym nie zrobiła, chociaż non stop interweniujemy. Kontaktujemy się z deweloperem już nie w pojedynkę, a grupowo, jako wspólnota. To na niewiele się zdało.

Deweloper to firma SKWT z Bydgoszczy. - Rzeczywiście, odbiór budynków przy ul. Dąbrowskiego 11 i 11A opóźnił się o 9 miesięcy - przyznaje przedstawiciel firmy. - Nastąpił w grudniu 2018 roku, ponieważ pojawiły się problemy z naszym generalnym wykonawcą, natomiast on miał kłopoty z podwykonawcami.

Podkreśla jednak: - Opóźnienia powstały z winy generalnego wykonawcy. Przekazywaliśmy mu pieniądze, których on potem nie przekazywał swoim podwykonawcom. Powinniśmy zamknąć i zinwentaryzować budowę, następnie walczyć z wykonawcą w sądzie. Proces pewnie by toczył się latami, dlatego zaryzykowaliśmy i kontynuowaliśmy inwestycję.

Klucze z wyprzedzeniem

O wcześniejszym przekazaniu kluczy właścicielom deweloper też wspomina. - Właściciele mieszkań w stanie deweloperskim mogli przed odbiorem obu budynków dostać od nas klucze, aby wykończyć swoje lokale. To rozwiązanie jest zgodne z przepisami Prawa budowlanego. To, że ekipy remontowe mogły prowadzić roboty w poszczególnych mieszkaniach, nie oznaczało natomiast, że lokatorzy mogli tam zamieszkać. Wolno im było wprowadzić się dopiero po całkowitym, ostatecznym odbiorze budynku.

Pogoda musi sprzyjać

Firma deweloperska odpiera zarzuty, że w mieszkaniach na ul. Dąbrowskiego rośnie grzyb. - To nie grzyb, a wilgoć. Ściany muszą najpierw wyschnąć, żeby ekipy wkroczyły do pracy. Dotychczasowa zmienna pogoda nie pozwalała na to. Prognozy pogody są wreszcie optymistyczne. Potrzeba kilku dni na wyschnięcie ścian. Gdy tak się stanie, nasi fachowcy odmalują ściany i będzie po problemie.

Lokatorzy wytykają deweloperowi następną usterkę. - Co z tego, że mamy windę, skoro nie możemy nią jeździć? - dopytują.
A deweloper tłumaczy. - Zamontowaliśmy nową windę, ale faktycznie lokatorzy nie mogą z niej korzystać. Czekamy na ostatni dokument z Urzędu Dozoru Technicznego. W tę środę po południu mieszkańcy powinni już móc jeździć tą windą.
Lokatorzy: - No więc czekamy na to, co przyniesie nam jutro.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska