Urząd Marszałkowski zamówił bowiem trzydzieści laptopów na potrzeby radnych województwa.
Radni będą mogli z nich korzystać w domu, jak i na sali sesyjnej. W toruńskim gmachu przy pl. Teatralnym dodatkowo dostępny dla nich będzie bezprzewodowy internet.
Czy komputery pomogą radnym w wykonywaniu ich pracy? - Zdecydowanie - uważa Przemysław Przybylski, z klubu PiS. - Dziś posiadanie osobistego komputera nie jest żadną nonszalancją, a jedynie podstawowym narzędziem pracy. Przykład? Na sesji, zamiast wertować setki papierów i projektów uchwał zwyczajnie można przeglądać je w wersji elektronicznej.
Podobnie uważają inni rajcy, którzy przekonują, że nawet starsi samorządowcy dadzą sobie radę z nowoczesnym sprzętem. Dla urzędu to także duża oszczędność papieru.
Ile jednak samorząd musi wydać na laptopy? To zależy jaką ofertę wybierze Urząd Marszałkowski. W specyfikacji zastrzeżono, iż sprzęt powinien posiadać oprogramowanie. Nie ma natomiast wytycznych co do pozostałych parametrów sprzętu. Dziś jeden notebook można kupić na wolnym rynku od 1,5 tys. zł netto.
(Kaf)