- Chętnych do latania jest już tak wielu, że konieczne jest przeprowadzenie kolejnego kursu - mówi Wiesław Berdysz - pilot ze Żnina. - Jego termin ustaliliśmy na sierpień. Są jeszcze wolne miejsca. Wszyscy zainteresowani mogą zdobyć dodatkowe informacje dzwoniąc pod numer mojego telefonu 302-24-10.
Polatać nad mistrzem świata
Pałuccy paralotniarze dość często pojawiają się też na pałuckim, a szczególnie na żnińskim niebie. W miniony weekend mogliśmy oglądać Wiesława Berdysza krążącego nad jeziorem Czaplem, gdzie odbywały się właśnie motorowodne Mistrzostwa Świata w klasie O-350. - Żałuję, że nie mogłem latać w trakcie rozgrywanych biegów - opowiada W. Berdysz. - Odbywały się one w porze najbardziej dynamicznych zmian termicznych - mogło być to zbyt niebezpieczne. Niemniej udało mi się zrobić kilka fotografii - jedną z nich prezentujemy dziś Czytelnikom "Pomorskiej". Z góry widać fragment jeziora Czaple, centrum Żnina oraz położone za nim Duże Jezioro Żnińskie.
Podglądanie... kosmitów?
Paralotniarze fruwają również poza Pałukami. Ostatnio do najpopularniejszych miejsc w regionie należy Wylatowo koło Mogilna, gdzie od kilku lat pojawiają się tajemnicze piktogramy. Zdjęcie publikujemy dzięki uprzejmości mogileńskiego pilota - Jerzego Nowackiego - seniora.
Lato w przestworzach
(mich)

Rosną zastępy pałuckich pilotów. Na łąkach w okolicach Szubina odbywa się właśnie podstawowy kurs uprawniający do pierwszych samodzielnych lotów. Szkolenie prowadzi instruktor I klasy Tomasz Chudziński.
Rosną zastępy pałuckich pilotów. Na łąkach w okolicach Szubina odbywa się właśnie podstawowy kurs uprawniający do pierwszych samodzielnych lotów. Szkolenie prowadzi instruktor I klasy Tomasz Chudziński.