Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łatwo porusza się w gąszczu przepisów unijnych

Kamila Mróz
Firma Michała Kurasa "Centrum dotacji unijnych" działa przy Akademickim inkubatorze Przedsiębiorczości
Firma Michała Kurasa "Centrum dotacji unijnych" działa przy Akademickim inkubatorze Przedsiębiorczości fot. Lech Kamiński
Ma to, czym nie dysponują zajęci szefowie firm. Czas potrzebny do tego, żeby zawalczyć o pieniądze.

Firma Michała Kurasa "Centrum dotacji unijnych" działa przy Akademickim inkubatorze Przedsiębiorczości. Jej właściciel funduszami zajmuje się od ponad trzech lat. Ta tematyka wydała mu się ciekawa, więc postanowił się z niej doszkolić.

Na warsztatach poznał osobę z fundacji "Daj szansę" i zaangażował się w działalność stowarzyszenia. Michał skupił się na pisaniu projektów o dofinansowanie unijne. Stał na czele grupy wyspecjalizowanej w tym grupy. - Byliśmy skuteczni, bo na 19 naszych projektów przeszło 11 czy 12 - mówi.

Po półtora roku pisania wniosków dla fundacji postanowił zacząć pracę na własny rachunek. Do tej pory miał wielu klientów, do których trafiał z ofertą, gdy pojawiała się możliwość skorzystania z któregoś z programu. Inni znajdowali go sami, a Michał spełniał ich oczekiwania.

Teraz myśli o nawiązywaniu stałej współpracy z przedsiębiorcami zainteresowanymi funduszami unijnymi jako stałym źródłem finansowania swoich inwestycji. Ma już takich pierwszych klientów.

- Chciałbym wejść do firmy, aby dobrze zapoznać się z jej potrzebami. Wtedy precyzyjniej można określić w jakich konkursach projekty firmy mają największe szanse - tak widzi swoją współpracę z przedsiębiorcami.

Bo Michał ma to, czego nie mają zajęci biznesmeni, czyli czas, który potrzebny jest do zorientowania się w gąszczu instytucji nadzorujących poszczególne programy unijne. Czasu, który konieczny jest, by uporać się z setkami dokumentów, tym bardziej że przepisy nie zawsze są jasne i klarowne.

- Diabeł zaś tkwi w szczegółach - mówi Michał.

Mimo to Michał, studiujący socjologię, odnalazł się w unijnej biurokracji.

Dlaczego się tym zajął?

- Pracowałem wtedy w barze. To może fajne, ale męczące. Chciałem coś zmienić w swoim życiu - mówi.

A jaki Michał jest prywatnie?

Prywatnie jest zakochany w żonie Sarze. Lubi spacery z psem i jazdę na rowerze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska