Legia Borussia. Kary dla Legii mogą być ogromne, co z meczem z Realem?

Europejska Unia Piłkarska na oficjalnej stronie wylicza przewinienia Legii: zakłócenie porządku (zamieszki), użycie środków pirotechnicznych, rzucanie przedmiotów na murawę, niedostateczna organizacja, zachowanie rasistowskie i zablokowane schody.

Wbrew pozorom, największe konsekwencje grążą Legii wcale nie za odpalenie rac, czy incydenty ze służbami porządkowymi. Najistotniejsze dla UEFA będzie naruszenie artykułu 14. kodeksu dyscyplinarnego, który mówi o zachowaniach rasistowskich. O zajściu na trybunach UEFA została poinformowana przez obserwatora antyrasistowskiej organizacji FARE.

Z powagi sytuacji od razu zdano sobie sprawę w klubie i niedługo po meczu z Borussią wydano oświadczenie, w którym wyjaśniono, co śpiewali kibice mistrza Polski. Nie są prawdziwe medialne doniesienia, jakoby kibice Legii mieli skandować „Jude Jude BVB”. Ustalono, że kibice śpiewali „Nutte Nutte BVB”. Jest to obraźliwa dla Borussii Dortmund i jej kibiców przyśpiewka śpiewana przez kibiców innych niemieckich drużyn – nie ma ona jednak żadnego kontekstu rasistowskiego czy antysemickiego. Niemniej jednak z całego serca przepraszamy zarówno niemieckich, jak i polskich fanów Borussii Dortmund, którzy poczuli się dotknięci - czytamy na stronie Legia.com.

Klubu starają się także bronić kibice, którzy zamieszczają w internecie filmy, na których słychać wyraźnie kibicowską przyśpiewkę. Czy to pomoże? Nie wiadomo. UEFA pokazywała w przeszłości, że nie patyczkuje się ze wszelkimi przejawami rasizmu na trybunach. Kara częściowego zamknięcia trybun została nałożona m.in. na CSKA Moskwa w 2013 roku.

Ostateczną decyzję o sankcjach dla Legii podejmie Komisja Kontroli, Etyki i Dyscypliny UEFA 28 września, czyli dzień po wyjazdowym spotkaniu ze Sportingiem Lizbona.

Więcej o meczu Legia - Borussia:

Najlepsze oprawy ultrasów Legii [GALERIA]