https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lekarz weterynarii z Grudziądza brał łapówki?

(LT)
Czy Mariusz Figalski - Powiatowy Lekarz Weterynarii w Grudziądzu – brał łapówki? Lekarz nie chce sprawy komentować.
Czy Mariusz Figalski - Powiatowy Lekarz Weterynarii w Grudziądzu – brał łapówki? Lekarz nie chce sprawy komentować. www.sxc.hu
Toruńska prokuratura ma wyjaśnić, czy Mariusz Figalski - Powiatowy Lekarz Weterynarii w Grudziądzu - brał łapówki. Tak twierdzi Wiesław Mosiołek, technik weterynarii. Lekarz nie chce sprawy komentować.

W wyemitowanym w poniedziałek wieczorem programie Uwaga! TVN, Wiesław Mosiołek przyznał, że takie łapówki powiatowemu lekarzowi z kolegami dawał. - Od 2003 roku - potwierdził w rozmowie z "Pomorską". - Bo jak tylko nastał dziesięć lat temu, to ich sobie zażyczył. Poprzedni lekarz powiatowy nie brał.

Przeczytaj również: Łapówki to wciąż polska specjalność. Pod stołem dajemy coraz więcej

Wiesław Mosiołek twierdzi, że od powiatowego lekarza zależało, czy jego lecznica będzie miała zlecenia, czy nie (chodziło o wydawanie świadectw zdrowia zwierząt, monitorowanie chorób zakaźnych, nadzór na ubojem). Mówi, że dopóki jego spółka płaciła 500 złotych miesięcznie, zlecenia dostawali.

- Wszystko było dobrze, ale do czasu. To było tydzień przed Wielkanocą. Nasz lekarz był u powiatowego, wrócił do lecznicy i powiedział, że życzy sobie o sto procent więcej - tysiąc złotych miesięcznie. Powiedziałem, że na tyle się nie godzimy - mówi Wiesław Mosiołek.

Kiedy zmarł lekarz weterynarii, który współpracował z Mosiołkiem, lecznica zatrudniła innego lekarza, ale - zdaniem technika - zleceń nadal nie było. Mosiołek uznał, że chodzi o łapówkę, powiedział, że zgłosi to do organów ścigania.

Czytaj też: Kwitnie handel mięsem chorych zwierząt. Prokuratura bezradna

- Powiadomiłem prokuraturę o podejrzeniu przestępstwa - powiedział nam technik. Zgłosiłem to też do CBA w Gdańsku i wojewódzkiego lekarza weterynarii. Po dwóch dniach zgłosiło się CBA, z naszego województwa nikt się nie odezwał.

- Śledztwo w tej sprawie prowadzi toruńska prokuratura okręgowa - powiedział Roman Ratyński, zastępca wojewódzkiego lekarza weterynarii w Bydgoszczy. - Jednak nie postawiła lekarzowi zarzutów. Rozmawiałem z nim. Twierdzi, że to nieprawda, bo nie brał łapówek. Do czasu wyjaśnienia sprawy nie zamierzam go zawieszać. To nie media są od ferowania wyroków.

Skontaktowaliśmy się z Mariuszem Figalskim. Odmówił komentarza.

Więcej w papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej". Zapraszamy również do zakupu e-wydania. Możesz ściągnąć też naszą gazetę na iPada.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

D
Dorota Toruń

Brawo dla Pana Wisława!! Pewnie prawie nikogo nie stać by było na taką postawę. Ja jestem pod ogromnym wrażeniem!!! Trzymam kciuki za Pana! Dziękuję w imieniu milionów:)

c
cezbak

Ktoś mi wyjaśni dlaczego podaje się tu pełne dane osobowe?

Nie znam tego lekarza ale,jak wynika z artykułu, nie został nawet oskarżony. Czyzby Gazeta była skłonna wypłacić mu odszkodowanie jeśli zarzuty się nie potwierdzą? 

s
ss

Smieszny facet,jak dawał to ok,a po 10 latach się obudził .Czy to nie jest ta sama osoba co walczyła z byłą starostą ? To jest chyba jakiś paranoik

 

s
szoda, że....

Jaki coś piszą o Swieciu nad Osą to zawsze takie nieprzyjemne sprawy

C
Coś jest na rzeczy...

Pewnie znowu jak zawsze tym głupim zostanie zawiadamiający. Szkoda, że nie wiedział on 10 lat temu, że jak uwikła się człowiek z przestępcą, to tak łatwo się z tego nie wywinie.będzie chciał i chciał coraz więcej.. A swoją drogą ciekawy temat. Jak on dawał, to pewnie inni też. Tylko się tego boją ujawniac, przed utratą pracy. Tak czy siak na początek trzeba tego grudziadzkiego doktorka   conajmniej urlopowac, by nie wpływał na innych w toku prowadzonego postępowania. Jednym słowem skandal.

G
Gość

Trzeba było cwaniaka nagrać jak mówi że chce większej łapówki byłby twardy dowód!  Jedno jest pewne że najwięcej dali ci co maja najwięcej zleceń. A jest takich co krew tylko oni badają.

G
Gość

Najlepiej mieć w domu żółwia.

Czysty, schludny, bez żadnych dodatkowych zmartwień

 

 

G
Gość

Najlepiej mieć w domu żółwia.

Czysty, schludny, bez żadnych dodatkowych zmartwień

 

 

ł
łapówka

Pokażcie  tych co dziś łapówki nie biorą ?????????????

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska