Lekarze, prawnicy i detektywi muszą kupić kasy fiskalne

W styczniu zmienią się przepisy. Ale dopiero od maja przyszłego roku powiększy się grono tych, którzy muszą posiadać kasy fiskalne.

Dołączą do niego osoby świadczące usługi w zakresie ochrony zdrowia i opieki społecznej oraz oferujące usługi prawnicze. Czyli mówiąc inaczej: lekarze, radcy prawni, adwokaci i prawnicy.

Czytaj też: Panie doktorze, panie adwokacie: - Paragon proszę!

 - Usługi medyczne są i również w przyszłym roku będą zwolnione z podatku VAT - zaznacza Maciej Cichański,rzecznik Izby Skarbowej w Bydgoszczy.

_
_Dodaje: - Lekarze będą więc musieli korzystać z kas fiskalnych nie po to, aby odprowadzać podatek VAT, a jedynie w celu ewidencjonowania swoich obrotów. Dzięki czemu pracownicy urzędów skarbowych będą mogli dokładnie sprawdzić jak wysoki podatek dochodowy powinni zapłacić medycy.

Kasy fiskalne będą musiały kupić również wszystkie firmy, zajmujące się rzeczoznawstwem, rekrutacją pracowników i pozyskiwaniem personelu, a także oferujące usługi detektywistyczne i ochroniarskie. Obecnie z urządzeń musi korzystać tylko część takich przedsiębiorstw.

Czytaj też: podatki: Ryczałt się opłaca

Jest jeszcze jeden warunek, który musi spełnić każdy, od którego fiskus wymaga korzystania z kasy fiskalnej. To odpowiednio wysokie obroty. Kto w przyszłym roku będzie kontynuował prowadzony obecnie biznes, a w tym roku uzyska obroty wynoszące ponad 40 tysięcy złotych, będzie musiał kupić urządzenie. Osobom, rozpoczynającym w przyszłym roku prowadzenie działalności gospodarczej, kasa fiskalna będzie potrzebne dopiero, gdy uzyskają 20 tysięcy złotych obrotu.

Ceny kas fiskalnych są różne. Mogą wynosić niecały tysiąc złotych lub około dwóch tysięcy złotych. Sprzedawcy już reklamują te najmniejsze - a często też i najtańsze urządzenia - jako „znakomicie spisujące się podczas domowych wizyt”.

 Maciej Cichański: - Lekarze będą musieli korzystać z kas fiskalnych tylko po to, by ewidencjonować swoje obroty.

Częściowo koszt zakupu kasy pokrywa urząd skarbowy. Tym, którzy dopiero zaczną ewidencjonować w ten sposób obroty, fiskus zwróci do 90 procent ceny netto. Uwaga! Pomoc jest przyznawana w formie odliczenia od podatku VAT i może wynieść maksymalnie 700 złotych.

Lekarze i inne osoby, świadczący usługi medyczne, będą mogły dostać z powrotem równie wysoką kwotę. Powinny w tym celu złożyć wniosek w urzędzie skarbowym.