W rejonie kopalni Polkowice-Sieroszowice zatrzęsła się ziemia. Był to jednak wstrząs wywołany celowo po tak zwanych strzałach kontrolowanych - poinformowała rzecznik KGHM Anna Osadczuk.
- Każda kopalnia prowadzi dwa razy dziennie poszerzanie podziemnych wyrobisk. Ma to miejsce o 6 rano i o 18, czyli wtedy, gdy na dole nie ma ludzi. Czasem reakcja górotworu jest słabsza, a czasem - jak dziś - silniejsza. Dlatego wstrząsy były odczuwalne i miały 8 stopni w 10-stopniowej skali górniczej. To mniej więcej 4 stopnie w skali Richtera. Poszerzanie wyrobisk to normalna procedura przy górniczej eksploatacji gór miedzi - wyjaśnia IAR Anna Osadczuk.