Ennaoui czasem 4.07,91 była druga w pierwszym biegu eliminacyjnym, co dało jej bezpośredni awans. Natomiast Lizakowska zająła czwarte miejsce w drugiej serii, uzyskując wynik 4.23,57.
Ennaoui powalczy o trzeci krążek HME
Ennaoui ma w dorobku dwa medale halowych ME. W 2017 roku wywalczyła brąz w Belgradzie, a dwa lata później srebro w Glasgow.
Do finału awansowało 12 zawodniczek: po trzy najszybsze z trzech biegów eliminacyjnych oraz trzy pozostałe z najlepszymi czasami. Finałowy bieg na 1500 m kobiet odbędzie się w sobotę o godzinie 18.
- Jutro w finale powinno być bardzo dobrze. W mojej ocenie, żeby wygrać, trzeba będzie wykręcić czas w okolicach czterech minut. Laura Muir ma życiówkę 3.59 na hali. Ja mam 4.05, ale to nie był rekord wykręcany w takiej formie, jaką mam tutaj. Kto zdobędzie jutro złoty medal? Każdy kto wchodzi do finału ma szansę. Czy jestem gotowa na czas w okolicach czterech minut? Ciężko mi powiedzieć. Marcin Lewandowski, który teraz jest moim menedżerem, mówił, że 2.35,69 na 1000 m pozwala myśleć na HME o biciu nawet rekordu życiowego. Czy tak będzie? Zobaczymy - powiedziała Ennaoui.
(PAP)
Transmisje ze Stambułu w TVP Sport i sport.tvp.pl.
